jak on mnie w nocy obudzi to potem się zastanawiam czy ma sens zamykać oczy jeśli on znowu zawoła, zrywanie z łóżka
jak on mnie w nocy obudzi to potem się zastanawiam czy ma sens zamykać oczy jeśli on znowu zawoła, zrywanie z łóżka
jak on mnie w nocy obudzi to potem się zastanawiam czy ma sens zamykać oczy jeśli on znowu zawoła, zrywanie z łóżka
Raz miałam przypadek "nocnego wędrowniczka" trwało to kilka dni.Ale przecież nie będziesz lezał w łózku, a pdp będzie w tym czasie pokrzykiwał.Musisz rozmawiac z rodzina o leki nasenne albo inne rozwiązanie.No tak,tylko tu sie rozbija sprawa,bo masz słaby niemiecki.Tak bywa na pierwszych Stellach.Napisz sobie na kartce moze będzie nie skladnie, ale rodzina i tak wie o co chodzi więc zrozumie.Pisz sam przy okazji bedziesz sie uczył języka. Gotowce dobre jak nie masz czasu.Ale widząc po Twoich wpisach,możesz przysiąść fałdów.A z językiem nawet komunikatywnym i Stella trafi sie lepsza i pensja wyższa.W dzisiejszej prasie wyczytałam,ze zapotrzebowanie na opiekunów wzrasta więc szanse Twoje rosna.Powodzenia.
Margolcia ma rację,jest taki zapis,że za dodatkowe czynności w tym również wstawanie jest wiecej kasy,ale różnie bywa, na poprzedniej stelli dostałam za dżwiganie, tutaj poprzedniczka nie narzekała, że wstaje. Jestem na zastępstwo i to krótkie to dam radę, ale na dłuższą metę to bym zawalczyła.
ale to że się wstaje w nocy często do pdp to to jest normalne? nie ma się co stawiać firmie? nie chodzi już o tą prace w nocy ale o zmęczenie, że człowiek też musi odpocząć
Teraz nie musze wstawac, ale na poprzedniej szteli bywalo, ze pdp wolal mnie zeby tylko sprawdzic czy jestem(!!!!!) i to po kilka razy!!!! Najlepsza metoda to powiedziec rodzinie, ze za wstanie w nocy do pdp musza wiecej zaplacic. Mialam tak na kilku sztelach, ustalilam tez z koordynatorka co mowic w razie gdy rodzina zadzwoni z pytaniem czy to prawda. Ha ha ha zawsze skutkowalo, na drugi dzien byly srodki na spanie i mialam blogo przespane noce.
No własnie Kasiu poczytac poczytam ale w realu juz bym nie chciała a jak cos to za pozadna kase!!
jeśli masz płacone za nocne wstawanie ,to jest normalne,jeśli nic nie wiedziełeś ,ze bedzię praca nocna i nie widać tego w ilości pienięzy ,to juz normalne nie jest .Tez wstaję do podopiecznych ,ale sporadycznie ,jeśli budzony jestem co noc ,domagam się tabletek na sen ,drugiego opiekuna nocnego ,lub dopłaty do pensji ,normalne rodziny robią z tym porządek lub dopłacają ,nienormale co dwa miesiące mają nową opiekunkę/na:)
Ale czy warto? te nocne wstawanie to przecież horror, a po nie przespanej nocy jest dzien pracy.
Czesto zrezygnuja z przebojowej opiekunki,bo znajda taką,ktora wstanie i nie protestuje, bo nie potrawi- brak słow dosłownie:(