Ja u siebie nie wstaje chyba ze musze do toalety!! Ale na zastepstwie jak byłam to w dwch miejscach wstawałam, pierwsze babcia z AL buszowała nocami i przychodziła do mnie i budziła,pozniej sie uspokoiła troche po zwiekszonej ilosci tabletek,a w drugim no coz dziadek pił duzo płynow no i samp istnie musiał do toalety a trzeba było go asekurowac wiec dzwonił po mnie.Ale chetnie tez sie dowiem jak to jest z tym wstawaniem w nocy!!