Proszę o przetłumaczenie podanych zdań

17 września 2014 12:59 / 2 osobom podoba się ten post
marshall.area

jak ktoś może pomóc z dobrej woli to pomoże, a jeśli ktoś chce się mądrzyć to szkoda nie w temacie bazgrolić

Odniose sie,jezeli pozwolisz do Twoich wpisów ogolnie.Zaintrygowałes mnie mlody człowieku,z taka determinacja chcesz posiąść doskonałość w jezyku niemieckim.Jesteś pierwszym uzytkownikiem forum,ktory wie po co przyjechał i zdaje sobie sprawę,że mowa to podstawa naszej pracy.Pisz,pytaj - są dziewczyny,ktore pomogą nie wprowadzając w bład.Przy Tobie inni sie uczą,ja też, bo nauki nigdy nie za wiele.Powodzenia i wytrwałosci.
 
 
13 listopada 2014 18:38
emi

Podczas rozmowy miałam się przedstawić, powiedzieć czy jestem mężatką i czy mam dzieci, czy pracowałam w opiece, ile czasu, kilka zdań o moim ostatnim podopiecznym, co robię dzisiaj na obiad, jaka jest u mnie pogoda. Też nie mówię gramatycznie. Na pytania starałam się odpowiadać pełnymi zdaniami. 

Witam, siedze cały dzień i czytam Wasze posty na Forum. Jeżeli pytająca miałaby cierpliwość na powtarzanie pytań to poradziłabym sobie, ale moje odpowiedzi byłyby bardzo haotyczne. Niedawno zaczełam pracę w niemczech bez znajomości języka. 
 
13 listopada 2014 19:09 / 2 osobom podoba się ten post
Edi

Witam, siedze cały dzień i czytam Wasze posty na Forum. Jeżeli pytająca miałaby cierpliwość na powtarzanie pytań to poradziłabym sobie, ale moje odpowiedzi byłyby bardzo haotyczne. Niedawno zaczełam pracę w niemczech bez znajomości języka. 
 

Ale odważyłaś sie i zaczęłaś.Napisz jak sobie radzisz,bo tu ostatnio kilka dziewczyn stoi przed takim własnie dylematem -jak tu wyjeżdżać jak język do kitu.Będzie to dla nich pozytywny znak ,że nie taki diabeł straszny-piszy Edi:):):):)
13 listopada 2014 19:38 / 4 osobom podoba się ten post
kasia63

Ale odważyłaś sie i zaczęłaś.Napisz jak sobie radzisz,bo tu ostatnio kilka dziewczyn stoi przed takim własnie dylematem -jak tu wyjeżdżać jak język do kitu.Będzie to dla nich pozytywny znak ,że nie taki diabeł straszny-piszy Edi:):):):)

To wszystko zaczęło się od tak, od słowa do słowa. Miałam własny interes, a mianowicie lumpeks z odzieżą, któregoś dnia przyszła do sklepu żona klienta i zaczęła się skarżyć, iż ne miała zastępstwa w pracy w niemczech przy opiece. Więc zaproponowałam jej, że mogę pojechać do opieki, bo już to robiłam przez krótki czas przy dwuch paniach we włoszech i też bez języka.  Po nowym roku miałam wyjazd w nieznane, mimo iż przez miesiąc uczyłam się języka niemieckiego to gdy przyjechałam na miejsce nie mogłam z sebie wydobyć ani słowa. Wszystko gdzieś mi z głowy wyleciało. Na szczęście miałam do pomocy laptopa i rozmówki. Zmienniczka pokazała co i jak się robi i rozmawiała z rodziną za mnie w pierwszym dniu mojego pobytu. Po wyjeździe zmienniczki dopiero zaczełam po mału mówić co kolwiek i z dnia na dzień poznawałam słówka. Rodzinie przekazywałam informację na translaterze( tłumaczu niemieckim) i tak przez pierwszy mój pobyt się rozmawiało. Teraz jest mój trzeci wyjazd i mimo, iż mój niemiecki dziadek zmarł niedawno to jadę do zwariowanej babki ( jego żony) do opieki. Myślę że rodzina jest zadowolona mimo mojej nieznajomości języka.
Do odwaznych świat należy moi drodzy.
(ale przynudzam)
13 listopada 2014 19:53 / 1 osobie podoba się ten post
Edi

To wszystko zaczęło się od tak, od słowa do słowa. Miałam własny interes, a mianowicie lumpeks z odzieżą, któregoś dnia przyszła do sklepu żona klienta i zaczęła się skarżyć, iż ne miała zastępstwa w pracy w niemczech przy opiece. Więc zaproponowałam jej, że mogę pojechać do opieki, bo już to robiłam przez krótki czas przy dwuch paniach we włoszech i też bez języka.  Po nowym roku miałam wyjazd w nieznane, mimo iż przez miesiąc uczyłam się języka niemieckiego to gdy przyjechałam na miejsce nie mogłam z sebie wydobyć ani słowa. Wszystko gdzieś mi z głowy wyleciało. Na szczęście miałam do pomocy laptopa i rozmówki. Zmienniczka pokazała co i jak się robi i rozmawiała z rodziną za mnie w pierwszym dniu mojego pobytu. Po wyjeździe zmienniczki dopiero zaczełam po mału mówić co kolwiek i z dnia na dzień poznawałam słówka. Rodzinie przekazywałam informację na translaterze( tłumaczu niemieckim) i tak przez pierwszy mój pobyt się rozmawiało. Teraz jest mój trzeci wyjazd i mimo, iż mój niemiecki dziadek zmarł niedawno to jadę do zwariowanej babki ( jego żony) do opieki. Myślę że rodzina jest zadowolona mimo mojej nieznajomości języka.
Do odwaznych świat należy moi drodzy.
(ale przynudzam)

i super !!! Przynudzaj dalej ha ha jeszcze jak ci sie kasa zgadza to jest OK
13 listopada 2014 21:17 / 1 osobie podoba się ten post
ORIM

i super !!! Przynudzaj dalej ha ha jeszcze jak ci sie kasa zgadza to jest OK

I to jak Orim, jeszcze sobie dorabiam na wydatki w niemczech. "Szczęściara ze mnie" jak na razie. hi hi hi
20 kwietnia 2015 13:55
Witam, mam wielka prosbe o przetlumaczenie krotkiej notatki napisanej w j. niemieckim. Glowie sie nad tym zrozumieniem tekstu co czytam i nic mi nie pasuje, az mam metlik w glowie!:( Bardzo prosze o pomoc kogos kto zna biegle j.niemiecki. Czekam na wiadomosc i pozdrawiam
20 kwietnia 2015 13:57 / 2 osobom podoba się ten post
No to napisz te zdania.
20 kwietnia 2015 15:35 / 1 osobie podoba się ten post
ciotka dobra rada Wichurra napewno pomoże :)
20 kwietnia 2015 19:31
Marta

No to napisz te zdania.

Moge na prywatne wiadomosci przeslac?
20 kwietnia 2015 19:33
mzap88

ciotka dobra rada Wichurra napewno pomoże :)

dzieki za podpowiedz i zasuwam wiec do Wichurry z problemem:)
20 kwietnia 2015 20:07 / 1 osobie podoba się ten post
No to wyslij. Chociaz dzisiaj tego raczej nie zrobie, bo mnie przy kompie nie ma, a z telefonu to ciężko tlumaczyc
20 kwietnia 2015 20:25
wichurra

No to wyslij. Chociaz dzisiaj tego raczej nie zrobie, bo mnie przy kompie nie ma, a z telefonu to ciężko tlumaczyc

Dzieki za odpowiedz, ale....mozemy gdzies prywatnie, bo nie chce tutaj z tekstem sie afiszowac;) Pozdrawiam 
20 kwietnia 2015 21:09
No na maila wyślij. Mam w profilu.
20 kwietnia 2015 21:16 / 5 osobom podoba się ten post