Moja złota Sasanko najukochańsza, szal mi potrzebny Twoją ręką udziergany. O, własnie taki. Kiedyś to zdjęcie mi przesłałaś, czy tez zamiesciłaś na forum, a ja skopiowałam i jak relikwię trzymam na pulpicie.
Moja złota Sasanko najukochańsza, szal mi potrzebny Twoją ręką udziergany. O, własnie taki. Kiedyś to zdjęcie mi przesłałaś, czy tez zamiesciłaś na forum, a ja skopiowałam i jak relikwię trzymam na pulpicie.
Chętnie, ale nie mam namiarów ani na fejsa, ani na meila. tutaj tez nie chcę podawać, chociaz w zasadzie..... adres mailowy to mój nick małpa wp.pl
Koraliki wyczerpane do nastepnego zjazdu w domu - czasu brak:-)
michasia cudne . Ta biała ostatnia mi sie podoba . Bardzo mi sie podoba.:brawo1::brawo1:
Będąc rok temu w Bochum ,córka pdp nauczyła mnie robić skarpety na drutach i teraz cieszę się z tego ,bo mogę dziergać z prześlicznych, specjalnych skarpetkowych włóczek :)
Moja rodzinka będzie obdzielona i nie tylko oni :)
U poprzedniego pdp widziałam takie skarpetki, córka dziergała. Byłam w szoku !! Równiuteńko, żadnych "kluchów" czy zgrubień, noż cacko. Patrzyłam się zauroczona, chyba dużo cierpliwości trzeba mieć do takiej pracy. Bardzo mi się podobały.
a już się zmartwiłam,że szydełkować zacząłeś. A to takie hobby? :-) ile masz juz tych lamp? :-)