Ja nie jestem na żadnej diecie Orimie, zdziwkoooooo? :)))))
Ja nie jestem na żadnej diecie Orimie, zdziwkoooooo? :)))))
no tak cos tam pisalas ze na inne teraz korzonki patrzysz a nie imbir hihi
moja sp. tesciowa byla z Brodnicy i mialam przyjemnosc jesc je czesto...pycha,
Nic nie miałam to podsmażyłam cebulke z marchewką do tego trochę musztardy,keczupu i śmietanki,ugotowałam ziemniaki z kotletem mielonym.Taaakie było niedobre i słodkie (marchewka)że wszystko zjadła ;P Ja w Niemczech się dowiedziałam że potrafie gotować. :D Tu pierwszy raz z robiłam sos z kalarepy i pierogi z serem żółtym i szpinakiem (sos tylko śmietanka i czosnek).No nic jutro jedziemy na zakupy :)
JA lubię takie dziwności jak kalarepa,szpinak czy Sonenweise(zabijcie nie pamiętam jak to po polsku-się k. Niemka zrobiła 3 dni z dojazdem!!! :D :D :D) ale też lubię z prostych składników.Uwielbiam kukurydze w sałatce nie wyobrażam sobie,tu mi się spodobało sałatka z oliwą,a nie tuczącym majonezem.Ja nie gotuje jakoś wystawnie,ale lubię jak dobrze jest przyprawione.W sypialni i w kuchni musi być smak :)