Ratujmy się same - domowe sposoby na zdrowie

18 sierpnia 2014 11:54
Nie tu nic nie ma, dziekuje serdecznie za wskazowki
20 sierpnia 2014 10:08 / 3 osobom podoba się ten post
To porada dla starszych pań takich jak ja i starszych.
 
Trzymać pamieć w formie
Z wiekiem pamięć,niestety,rzeczywiscie sie pogarsza,jednak dotyczy to przede wszystkim niektorych jej aspektow,podczas gdy inne pozostaja niemalze bez zmian.Osoby starsze słabiej pamietaja zwykle zdarzenia z osobistej przeszłosci jest to pamieć epizodyczna oraz gorzej sobie radza z zapamietywaniem rzeczy, ktore mają zrobić w niedalekiej przyszłosci jest to pamięć prospektywna.Mają też często problemy z utrzymaniem w pamieci w danej chwili duzej liczby informacji i operowanie nimi np w czasie gier jest to pamieć krotkotrwała,co oznacza, ze zakres informacji,zapamietywanych na chwile jest prawie taka sama jak u ludzi młodych.
Co mozna zrobić,by proces pogarszania sie naszej pamieci spowolnić:Szczegolnie duże znaczenie ma aktywnosc fizyczna np.bieganie,szybki spacer,pływanie,jazda na rowerze.Bardzo ważna jest tez aktywnosc intelektualna: czytać,rozwiązywac krzyzowki,grac w karty i spotykac sie ze znajomymi - dyskutowac.
 
Kiedys starsi ludzie wiązali węzły na chusteczce,teraz są jednorazowe.Nie zostaje więc nic innego jak cwiczyc pamieć.Tu mozna zaliczyc trening Max.pl.
22 sierpnia 2014 08:31 / 3 osobom podoba się ten post
Własnie zaczęłam praktykować Waszą poradę dot. worów pod oczami ...- mianowicie kompres ze schłodzonego soku z ogórka.. Trąc na tarce ogórka oczywiście "argumentowałam"
- no postaraj się chłopie bo inaczej skończysz jako zwykłe warzywo, które w dodatku pozieleniało z zazdrości...
Po jednej próbie osiągnęłam rezultaty mizerne (choć sama mizeria mi smakuje...), ale daje mu czas zgodnie z tym, że Bóg świat stwarzał tydzień - daje mu cały tydzień (tyle czasu mam zamiar systematycznie robić kompresy). Ogórku(!) sprężaj się... bo jak się obrażę to przestanę jeść nawet mizerię...))))
22 sierpnia 2014 09:12 / 3 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Własnie zaczęłam praktykować Waszą poradę dot. worów pod oczami ...- mianowicie kompres ze schłodzonego soku z ogórka.. Trąc na tarce ogórka oczywiście "argumentowałam"
- no postaraj się chłopie bo inaczej skończysz jako zwykłe warzywo, które w dodatku pozieleniało z zazdrości...
Po jednej próbie osiągnęłam rezultaty mizerne (choć sama mizeria mi smakuje...), ale daje mu czas zgodnie z tym, że Bóg świat stwarzał tydzień - daje mu cały tydzień (tyle czasu mam zamiar systematycznie robić kompresy). Ogórku(!) sprężaj się... bo jak się obrażę to przestanę jeść nawet mizerię...))))

Danusia , też spróbuję , bo szczególnie rano nie mogę patrzeć na siebie ... póżniej to już trochę lepiej , bo się maznę po oczach i to trochę uwagę od " worków ", ale z rana ........O , Boże za coś mnie tak pokarał , czy nie mogłabym mieć tak ze trzydzieści lat mniej ?... przynajmniej na " facjacie " :)))))
22 sierpnia 2014 09:57 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Danusia , też spróbuję , bo szczególnie rano nie mogę patrzeć na siebie ... póżniej to już trochę lepiej , bo się maznę po oczach i to trochę uwagę od " worków ", ale z rana ........O , Boże za coś mnie tak pokarał , czy nie mogłabym mieć tak ze trzydzieści lat mniej ?... przynajmniej na " facjacie " :)))))

Ja to mam liceum z tyłu a z przodu muzeum, a wolałabym żeby to było w jakiejś harmonii... tzn. wypośrodkowane. Z worami borykm się ponad 30 lat, a gdy wstaje to pierwsze co robię - przepłukuje (zakraplam) oczy solą fizjologiczną i przynosi mi to dużą ulgę. U mnie związane jest to niewątpliwie z alergią, np. jedyny bezpieczny krem, który mnie na pewno nie uczula to Nivea.. w rachubę wchodzi też alergia pokarmowa... - pracyje nad tym...  Na razie opanowałam rozrost tych worów i mam je jakby mniejsze...))))
25 sierpnia 2014 21:36 / 2 osobom podoba się ten post
 
Melisa lekarska;
 
Melisa lekarska zwana rojownikiem znana jest jako roslina lecznicza i miododajna:
 
Ma działanie uspokajające i rozluźniajace oraz pobudzajace trawienie.
 
                                        Herbata z melisy
             Naparzamy: 1,5 łyżeczki suszu melisy zalewamy w szklance gorącej wody i trzymamy pod przykryciem ok. 10 min.
25 sierpnia 2014 22:30 / 1 osobie podoba się ten post
nowadanuta

Ja to mam liceum z tyłu a z przodu muzeum, a wolałabym żeby to było w jakiejś harmonii... tzn. wypośrodkowane. Z worami borykm się ponad 30 lat, a gdy wstaje to pierwsze co robię - przepłukuje (zakraplam) oczy solą fizjologiczną i przynosi mi to dużą ulgę. U mnie związane jest to niewątpliwie z alergią, np. jedyny bezpieczny krem, który mnie na pewno nie uczula to Nivea.. w rachubę wchodzi też alergia pokarmowa... - pracyje nad tym...  Na razie opanowałam rozrost tych worów i mam je jakby mniejsze...))))

Danusia sprobuj przykladać kostki lodu albo zimne plasterki zielonego ogórka:)
26 sierpnia 2014 06:38 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Danusia sprobuj przykladać kostki lodu albo zimne plasterki zielonego ogórka:)

Kasiu63 - ogórka właśnie testuję...., a lód tez już kiedyś przykładałam...)))
26 sierpnia 2014 07:45 / 5 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Kasiu63 - ogórka właśnie testuję...., a lód tez już kiedyś przykładałam...)))

A ja tak od roku jestem posiadaczkom podpuchniętych oczu zwlaszcza z rana i  doszlam do wniosku ze juz chyba nic z tym nie da sie zrobic , testowalam i lód ,i ogorki  i rozne kremy tanie i drogie ,zele pod oczy i wielka Du.......a  nadal je mam , a wiec pewnie jest to zagwarantowane genetycznie w pewnym wieku ale sposob znalazlam gdy ubiore okularki woreczkow nie widac hehehe
26 sierpnia 2014 08:00 / 1 osobie podoba się ten post
beata

A ja tak od roku jestem posiadaczkom podpuchniętych oczu zwlaszcza z rana i  doszlam do wniosku ze juz chyba nic z tym nie da sie zrobic , testowalam i lód ,i ogorki  i rozne kremy tanie i drogie ,zele pod oczy i wielka Du.......a :-) :-) :-) :-)  nadal je mam , a wiec pewnie jest to zagwarantowane genetycznie w pewnym wieku :-) ale sposob znalazlam :-) gdy ubiore okularki woreczkow nie widac hehehe

Ja z woreczkami nie mogę się pogodzić... cholera dodają lat. Testuję ogórek i faktycznie D...pa coraz większa ... Na takie "ozdoby "mogą mieć wpływ  też zatoki Pójde jeszcze w tym kierunku.... choć teoretycznie jest ok. ))))))
26 sierpnia 2014 08:27 / 1 osobie podoba się ten post
beata

A ja tak od roku jestem posiadaczkom podpuchniętych oczu zwlaszcza z rana i  doszlam do wniosku ze juz chyba nic z tym nie da sie zrobic , testowalam i lód ,i ogorki  i rozne kremy tanie i drogie ,zele pod oczy i wielka Du.......a :-) :-) :-) :-)  nadal je mam , a wiec pewnie jest to zagwarantowane genetycznie w pewnym wieku :-) ale sposob znalazlam :-) gdy ubiore okularki woreczkow nie widac hehehe

E Ty, gdzie Ty przedemna schowałas te zapuchniete oczęta? Ja tam nic nie widzialam, zadnych worków. No jeno dwa, przy toalecie dziadkowej. Ha,ha. Beata, wiele by chcialo miec taką ładna mordusie jak Twoja. 
26 sierpnia 2014 08:45 / 1 osobie podoba się ten post
margolcia

E Ty, gdzie Ty przedemna schowałas te zapuchniete oczęta? Ja tam nic nie widzialam, zadnych worków. No jeno dwa, przy toalecie dziadkowej. Ha,ha. Beata, wiele by chcialo miec taką ładna mordusie jak Twoja. 

Margolcia!!!!!!!! Zawstydzilas mnie !!!!!! Cholernico jedna PPPP
26 sierpnia 2014 08:47 / 1 osobie podoba się ten post
nowadanuta

Kasiu63 - ogórka właśnie testuję...., a lód tez już kiedyś przykładałam...)))

worki od oczami ma cała rodzina mojego męża a mieli je również jego rodzice,to może mieć więc podłoże genetyczne i wiele z tym nie zrobisz,należy sprawdzić sprawy krążeniowe i nerki,mogą być problemy z limfą,nietolerancja gluteny,zła wchłanialność wit.z grupy B i wiele innych bo te wszystkie sposoby czyli lód,ogórek,zimne okłady z herbaty ,żel w kompresach na oczy itp.to czasem tylko doraźne leczenie skutków,które generują się gdzie indziej
26 sierpnia 2014 08:52 / 1 osobie podoba się ten post
nowadanuta

Własnie zaczęłam praktykować Waszą poradę dot. worów pod oczami ...- mianowicie kompres ze schłodzonego soku z ogórka.. Trąc na tarce ogórka oczywiście "argumentowałam"
- no postaraj się chłopie bo inaczej skończysz jako zwykłe warzywo, które w dodatku pozieleniało z zazdrości...
Po jednej próbie osiągnęłam rezultaty mizerne (choć sama mizeria mi smakuje...), ale daje mu czas zgodnie z tym, że Bóg świat stwarzał tydzień - daje mu cały tydzień (tyle czasu mam zamiar systematycznie robić kompresy). Ogórku(!) sprężaj się... bo jak się obrażę to przestanę jeść nawet mizerię...))))

To jest szantaż biednego ogórka:D
tego jeszcze tu nie było:)
26 sierpnia 2014 08:58
ziolkowa

worki od oczami ma cała rodzina mojego męża a mieli je również jego rodzice,to może mieć więc podłoże genetyczne i wiele z tym nie zrobisz,należy sprawdzić sprawy krążeniowe i nerki,mogą być problemy z limfą,nietolerancja gluteny,zła wchłanialność wit.z grupy B i wiele innych bo te wszystkie sposoby czyli lód,ogórek,zimne okłady z herbaty ,żel w kompresach na oczy itp.to czasem tylko doraźne leczenie skutków,które generują się gdzie indziej

Worki pod oczami mam tylko ja i mój syn z wieloosobowej rodziny...., ale jesteśmy alergikami - choć córka też jest alergikiem to takich worów nie ma ... Myślę, że powoli poznajduję to co jest przyczyną tego co mnie tak  wkurza  .... )))))