Na młodej skórze owszem jakiś niewielki czemu nie,jak ktoś lubi,ja osobiście nie,chociaż mój pan ma dość spory tatuaż na ramieniu.Ale jak wytatuowany kwiatek będzie wyglądał u babci,:-) jak zwiędnięty.
Na młodej skórze owszem jakiś niewielki czemu nie,jak ktoś lubi,ja osobiście nie,chociaż mój pan ma dość spory tatuaż na ramieniu.Ale jak wytatuowany kwiatek będzie wyglądał u babci,:-) jak zwiędnięty.
Oglądam właśnie DZIEŃ DOBRY TVN-dziewczyna wytatuowała sobie na czarno gałki oczne.W prawym oku całkowita utrata wzroku w lewym utrata wzroku postepuje.Nie wiem co trzeba mieć w głowie,żeby się na coś takiego decydować...Młoda dziewczyna sama się okaleczyła i jeszcze za to zapłaciła.Pomijając fakt ,że wygląda obrzydliwie...Moim zdaniem gdzieś powinny być granice w wykonywaniu okaleczających tatuaży ,tylko że nie ma na to żadnych przepisów a tatuatorem może właściwie zostać każdy.....Wniosek:na głupote nie ma lekarstwa:(
Fanka Popka. Chciała byc jak on. Chciała się idolowi przypodobać , miec jego szacun i uznanie . A przy okazji moze jakis rozgłos zyska. Z tymże Popkowi sie udało , zaplacil fortunę , ściągnął specjalistę z zagranicy i z jego oczami jest wszystko ok. Widzi. A dziewczę nie. Teraz idol się wypiął i nie chce miec z tym nic wspólnego . O ile młoda koza moze miec pstro w głowie , to gdzie byli rodzice ??? :(
To o czym Kasia pisze to już ekstremum.
Sama mam tatuaże, przemyslane, które coś symbolizują. Na pewno w życiu nie zrobiłabym tatuażu na twarzy, szyi (chociaż, z tyłu na karku mi się podoba).
Wiem tez, jak niektórzy jeszcze szufladkują ludzi- tatuaże=patologia.
Kama--- "gdzie byli rodzice" to sorry, ale głupie pytanie. Myslisz, że pytała rodziców, ze kontrolowali ją 24h?
Chyba, że dziewczę nie ma 18 lat, to winien tez salon, który ją przyjął.
To nie była dojrzała kobieta, tylko dziewczę pod opieka i na utrzymaniu rodzicow . Wiec chyba zanim zdecydowała sie na taki krok musiała nad tym myslec, zbierać kasę , rozmawiac z kimś . Jeśli sie mieszka pod jednym dachem i zna swoje dziecko to mozna wiele zauważyć , dotrzeć ,wpłynąć poczynić ostateczne czasem „drastyczne” kroki by nie dopuścić do czegoś takiego.
Niekoniecznie.Koleżanki córka bez jej wiedzy zrobiła sobie na klatce piersiowej ogromny tatuaż w kształcie orła .W wieku 16 lat.Kasę miała uściubioną z kieszonkowego.Wydało się zupełnym przypadkiem.Teraz dziewczyna jest po 30-tce,roztyła się i orzeł wygląda jak wielka srająca wrona....