Adamos!
Nie idź dalej tą drogą.



Adamos!
Nie idź dalej tą drogą.
Adamos..... Idź.....Ciągle idź....w stronę słońca.....:-) :-) :-)
Może lepiej nie?))) Nadmiar słońca też może zaszkodzić :-(
Mam wspaniałe doświadczenie co do meżczyzn w tym zawodzie.
Byłam na miesięcznym zastępstwie w Bawarii. Starsza pani z mężem. Moim obowiązkiem było kilka razy dziennie przebierać. Jakieś sprzatanie, ale tam było tak czyściutko, nie miałam co robić. Ale tez nie miałam mozliwości korzystania z kuchni. Poprzednia opieknka jadła tylko jabłka, które zbierała na alejach.Ten niemiec myslał że wszystkie Polki jedzą jabłka i przywoził takie zgniłki zbierane pod drzewami.
W tym zamieszaniu poznałam opiekna z Polski. Opiekował sie panią na wózku. Prowadził cały dom. jego kontrakty były dluższe. Ten facet miał wszystko. Nie jedna super gospodyni może się zawstydzić. Bardzo pomógł mi przetrwać tamten głodowy czas. Super gotował. W tamtej miejscowości były chyba trzy opiekunki z Polski, nie kontaktowały się ze sobą, natomiast ten facet nie miał problemów, aby służyc pomocą, ugościć w niedoli, podzielić się doświadczeniem, dać namiary na super firmę.Cenię sobie bardzo mężczyzn wykonjących naszą pracę.
Dzieki za peany w strone facetów pracujacych w tym zawodzie.Tylko nie jest to wasz zawód ha ha ha tylko taki sam jak wszytkie inne.Ja nie łączę zawodu z plcią ktora go wykonuje.Jesli ktos coś robi dobrze to płeć jest obojetna.Faktem tez jest,że mniejszość w danym zawodzie jest troszeczkę inaczej odbierana przez otoczenie.Kobieta kierująca tirem,czy pracujaca na żurawiu portowym tez jest ewenementem.Nie znaczy to jednak że robi to źle.
Specyfika każdego zawodu wymaga pewnych predyspozycji.W naszym zawodzie to empatia,cierpliwość,pojęcie o prowadzeniu domu itd.Opiekun(a) jeśli jest flejtuchem to tak czy inaczej nim bedzie wykonując ta pracę w De czy w kazdym innym miejscu.
Jesli chodzi o kontakty ze światem zewnetrznym to jest podobnie.Jesli ktoś jest aspołeczny to nic go nie zmieni.
Oczywiście w kontaktach opiekunka-opiekun przy zmianach na szteli zachowanie na sie obojga ma wpływ płeć.Facet zawze bedzie troszke kokietował kobiete a ona zawze bedzie czuła sie lepiej przy takim traktowaniu.Relacja kobieta-kobieta jest juz troszkę inna.Jaka to wszystkie panie wiedzą hihihi.
Kobiety oceniaja sie wzajemnie i staraja sie troszkę konkurowac miedzy soba.Jesli jest to zdrowa konkurencja to Ok Jesli natomias przeradza sie to w obrabianie dupy kolezance i postrzeganiu tylko jej błedów to juz raczej robi sie mało przyjemnie.
Facet przekazujac sztele drugiemu facetowi jest bardziej konkretny.Poza tym nie ma o co konkurowac ze zmiennikiem.Zgodnie z naszą natura nie ma tu rywalizacji o te rzeczy ktore sa podstawa do takiego zachowania.Nie musimy sie prześcigac w jakości pieczonych ciast,czy przygotowanych potraw,oraz porządku.My poprostu o te rzeczy nie rywalizujemy bo nie mamy tego typu rywalizacji zapisanej w genach.Prowadzenie gospodarstwa domowego to od tysiecy lat domena kobiet i to one maja zakodowane w sobie rywalizowanie o te rzeczy.
Poza tym jest nas mniej wiec moze traktuje sie na jak rzadkie okazy w muzeum ha ha ha Oglada sie z zaciekawieniem ale nie rusza aby nie uszkodzić hihihi
Zgadzam się z Tobą Orim,dużo zależy od predyspozycji nie każdy może pracować we wszystkich zawodach,wiele zależy od charakteru człowieka,bo wiadomo każdy jest inny,ja pracowałam w firmie wysyłkowej i pracowałam z mężczyznami,to była super praca,relacje wspaniałe,nie było zawiści plotek ,jak to między kobietami ,aż chciało się rano iść do takiej pracy.Ja jako opiekunka nigdy nie wychodzę przed orkiestrę,nie włażę w tyłek,nie mam takiej potrzeby,nie piekę ciast bo moja pd nie lubi,gotuje to co lubi,a jada w małych ilościach więc obiad gotuję 20 min.I jak zbliża się koniec mojego turnusu pd płacze,choć ja tu się nie napracuje jest ogrodnik sprzątaczka.Natomiast moja zmienniczka wygotowuje duże ilości,piecze ciasta i sama zjada i myśli że tym zbierze punkty,niestety nie.Ja uważam że trzeba poznać zwyczaje pd i robić tak jak ona chce i nie będzie problemów,nie zawsze takie włażenie w tyłek działa na korzyść.Ja nigdy z nikim nie rywalizuje,robię swoje
No!
I na tym należy zakończyć temat, a podjąć następny, czyli "do czego jeszcze służy kuchnia oprócz gotowania":rozmysla::eureka:
:randka4: :calus w reke::milosc1::sex:???
Czy coś pominąłem?:-)
To ja idę do kuchni...
...gotować kartofle, bo obiad o 12.30 musi być :gotowanie::gotuje::glodny: