wichurraNo to się teraz wystraszyłam, bo ja też ten film ściągałam. Niestety Alinka nie podaje z jakiej strony go ściągnęła, a to chyba bardzo ważne.
P.S. Doczytałam w innym wątku, że ścągnęła z torrenta - czyli o ile wiem, sytuacja przeze mnie opisana. Jednoczesne ściąganie i udostępnianie przez jakiś program. Jeżeli się mylę Alinko, to proszę sprostuj. I donoś, jak dalej sytuacja się rozwija.
Ta,k ściągnęłam z torrentaa i dopiero niedawno doczytałam, że torrent , emulei edonkey są pod specjalnym obstrzałem. Jak na razie przyszło pismo tylko w sprawie tego jednego filmu, a ściągnęłam w sumie jednorazowo 4. Tak jak pisałam w innym wątku rodzina postanowiła zwócić się do federacji konsumentów, która ma swojego prawnika zajmuącego sie tego typu sprawami. Sama też znalazłam prawnika, który za pismo do kancelarii pobiera opłatę 150 euro i pisze, że jeszcze żaden z jego klientów nic płacić nie musiał. W tejmojej karze to największymi kosztami są koszty własne kancelarii tj.napisanie pisma, znalezienie adresu IP. Same koszty związane z naruszeniem praw autorskich to bodajże kwota 100 euro. Zobaczymy co z tego wyniknie, bo jak do tej pory nikt nic nie mówi. Jak pewnie przyjdzie pismo z odpowiedzią to się dowiem, a wtedy Wam napiszę jak się sprawa dalej potoczyła.