Przychodzi mąż do domu, patrzy, a żona odkurza dywan. Spojrzał na nią, ona oczywiście w pozycji schylonej, zdjął spodnie, przeleciał ją, wciągnął spodnie, a żona odwraca się i mówi: -Ty to jesteś tak samo głupi, jak moi koledzy z pracy!
Żona w czasie stosunku pyta się męża:- A jeśli urodzi się nam dziecko to jak damy mu na imię?Mąż bierze prezerwatywę i robi jeden supełek, drugi, trzeci... po dwudziestym mówi:- Jeśli się stąd wydostanie to nazwiemy go MacGayver