Jak bedziesz chciała miksture,żeby zalac robaka tez sie znajdzie.Nawet przesyłke opłace.Tylko nie wiem jak duzy robal jaka pojemność wchodzi w grę.
Oddam za darmo lub wymienię się
mleczko47
Nie mam nic przeciwko,ale zrobię najpierw jakie badanka,bo może sie okazać,że to tasiemiec kilkumetrowy.Trza będzie lać i lać,coby gada utopić.Płazińca ,nie gada-muszę sprostować,bo tasiemce są bardzo wrażliwe;)
Chciałam serdecznie podziękować mleczko47 za e papierosa. Przesyłkę dziś dostałam. Super.
Sam pomysł jest też fajny i dobrze,że sobie wzajemnie pomagamy.
:)
Sam pomysł jest też fajny i dobrze,że sobie wzajemnie pomagamy.
:)
Lawenda
Chciałam serdecznie podziękować mleczko47 za e papierosa. Przesyłkę dziś dostałam. Super.
Sam pomysł jest też fajny i dobrze,że sobie wzajemnie pomagamy.
:)
No to pal.
:D
No to będę....:D
Masz maila. :)
No to będę....:D
Masz maila. :)
Lawenda
Chciałam serdecznie podziękować mleczko47 za e papierosa. Przesyłkę dziś dostałam. Super.
Sam pomysł jest też fajny i dobrze,że sobie wzajemnie pomagamy.
:)
Masz Mleczko mój szacunek ! Łatwo obiecywać , trudniej dotrzymywać - a Ty dotrzymać potrafisz ! Masz zasady !
mleczko47
Jak bedziesz chciała miksture,żeby zalac robaka tez sie znajdzie.Nawet przesyłke opłace.Tylko nie wiem jak duzy robal jaka pojemność wchodzi w grę.
Domowa mikstura !!! Z procentami ???? Butelkowana ???? Juz opisuje mojego robaka ha ha 3 miesiace ani grama hihi.
ORIM
Domowa mikstura !!! Z procentami ???? Butelkowana ???? Juz opisuje mojego robaka ha ha 3 miesiace ani grama hihi.
Ale fi też.
A ja mam problem z babska prasa kolorowa /Dobre Rady,Przyjaciólka,Claudia,Olivia,Twój Styl itp./mam tego dośc duzo,żeby komus wysłać to za wielka paka chyba/Próbowałam oddac m.in. do domu opieki i do sanatorium ale nie chcieli-macie jakies pomysły co z tym zrobic ,wywalić na śmietnik troche mi szkoda. Chyba że ktos rzeczywiście sie skusi to pozbieram i wyślę za pobraniem -z 4-5kg tego jest:)Z dwóch,może trzech lat wstecz.
mleczko47
Ale fi też.
Mam duzo miejsca przed domem.Mala cysterna sie zmiesci hihi
kasia63
A ja mam problem z babska prasa kolorowa /Dobre Rady,Przyjaciólka,Claudia,Olivia,Twój Styl itp./mam tego dośc duzo,żeby komus wysłać to za wielka paka chyba/Próbowałam oddac m.in. do domu opieki i do sanatorium ale nie chcieli-macie jakies pomysły co z tym zrobic ,wywalić na śmietnik troche mi szkoda. Chyba że ktos rzeczywiście sie skusi to pozbieram i wyślę za pobraniem -z 4-5kg tego jest:)Z dwóch,może trzech lat wstecz.
Kasiu,myslę,że to za duzy ciężar i koszty takiej przesyłki bedą wysokie. Koszty na pewno przewyższą wartość tych czasopism.
Masz to w Koszalinie?
Może koszalinianki, które są na forum odbiorą osobiście?
W każdym razie ja się piszę na przynajmniej część tych gazet, bo przed świętami mogę odebrać osobiście.
A może też inne panie z forum są chętne i się zgłoszą na odbiór bezpośredni.
Może ponów to ogłoszenie w dziale "zachodniopomorskie" ?
Masz to w Koszalinie?
Może koszalinianki, które są na forum odbiorą osobiście?
W każdym razie ja się piszę na przynajmniej część tych gazet, bo przed świętami mogę odebrać osobiście.
A może też inne panie z forum są chętne i się zgłoszą na odbiór bezpośredni.
Może ponów to ogłoszenie w dziale "zachodniopomorskie" ?
Lawenda
Kasiu,myslę,że to za duzy ciężar i koszty takiej przesyłki bedą wysokie. Koszty na pewno przewyższą wartość tych czasopism.
Masz to w Koszalinie?
Może koszalinianki, które są na forum odbiorą osobiście?
W każdym razie ja się piszę na przynajmniej część tych gazet, bo przed świętami mogę odebrać osobiście.
A może też inne panie z forum są chętne i się zgłoszą na odbiór bezpośredni.
Może ponów to ogłoszenie w dziale "zachodniopomorskie" ?
Pod Koszalinem -tylko ,że ja do 1maja w D.Ewentualnie po tym terminie.B.chętnie oddam:)
kasia63
A ja mam problem z babska prasa kolorowa /Dobre Rady,Przyjaciólka,Claudia,Olivia,Twój Styl itp./mam tego dośc duzo,żeby komus wysłać to za wielka paka chyba/Próbowałam oddac m.in. do domu opieki i do sanatorium ale nie chcieli-macie jakies pomysły co z tym zrobic ,wywalić na śmietnik troche mi szkoda. Chyba że ktos rzeczywiście sie skusi to pozbieram i wyślę za pobraniem -z 4-5kg tego jest:)Z dwóch,może trzech lat wstecz.
Jak masz jakieś znajome dzieci w wieku szkolnym-podstawówka, to możesz wspomóc zbiórkę makulatury,
może i nikt ich już nie poczyta, ale w jakiś sposób zadbacie o środowisko :)
może i nikt ich już nie poczyta, ale w jakiś sposób zadbacie o środowisko :)
kasia63
A ja mam problem z babska prasa kolorowa /Dobre Rady,Przyjaciólka,Claudia,Olivia,Twój Styl itp./mam tego dośc duzo,żeby komus wysłać to za wielka paka chyba/Próbowałam oddac m.in. do domu opieki i do sanatorium ale nie chcieli-macie jakies pomysły co z tym zrobic ,wywalić na śmietnik troche mi szkoda. Chyba że ktos rzeczywiście sie skusi to pozbieram i wyślę za pobraniem -z 4-5kg tego jest:)Z dwóch,może trzech lat wstecz.
Można, też się pobawić, wyrabiajac z papierowej wikliny, koszyczki i różne cudenka. W internecie znaleźć można cu da z papierowej wikliny, polecam, drugie życie starych gazet.:):)
kasia63
Pod Koszalinem -tylko ,że ja do 1maja w D.Ewentualnie po tym terminie.B.chętnie oddam:)
Kasiu63, masz profil niedostepny, napisz do mnie maila, bo nie wiem, jak inaczej moge się z tobą skontaktowac w sprawie gazet.
A co do gazet.... Ja, jak gdzies jadę, to jeśli mam miejsce, to zawsze biore jakies stare czasopisma kobiece i potem je zostawiam swoim następczyniom na szteli, one kolejnym i tak to przedluża się życie tym czasopismom. To samo robię z Harlquinami. Sama nie jestem fanką tego typu literatury, ale kiedyś dostałam mnóstwo od zaprzyjaznionej bibliotekarki z likwidowanego punktu bibliotecznego, to co ma się marnować na śmietniku? Poza tym to lektura łatwa, a na szteli raczej nie chce się czytywać Platona i Kartezjusza, bo trzeba psychicznie odpocząć więc taka prościutka lekturka o miłości jest jak znalazł.
W związku z tym mam apel do pań jeżdżących. Jak macie trochę miejsca,to bierzcie jakieś przeczytane książki i gazety, których nie będzie wam szkoda i zostawiajcie na sztelach albo dawajcie znajomym opiekunkom w sąsiedztwie.
Mnie już tak "poszło w świat" dobre kilkadziesiąt książek.
A co do gazet.... Ja, jak gdzies jadę, to jeśli mam miejsce, to zawsze biore jakies stare czasopisma kobiece i potem je zostawiam swoim następczyniom na szteli, one kolejnym i tak to przedluża się życie tym czasopismom. To samo robię z Harlquinami. Sama nie jestem fanką tego typu literatury, ale kiedyś dostałam mnóstwo od zaprzyjaznionej bibliotekarki z likwidowanego punktu bibliotecznego, to co ma się marnować na śmietniku? Poza tym to lektura łatwa, a na szteli raczej nie chce się czytywać Platona i Kartezjusza, bo trzeba psychicznie odpocząć więc taka prościutka lekturka o miłości jest jak znalazł.
W związku z tym mam apel do pań jeżdżących. Jak macie trochę miejsca,to bierzcie jakieś przeczytane książki i gazety, których nie będzie wam szkoda i zostawiajcie na sztelach albo dawajcie znajomym opiekunkom w sąsiedztwie.
Mnie już tak "poszło w świat" dobre kilkadziesiąt książek.
Lawenda
Kasiu63, masz profil niedostepny, napisz do mnie maila, bo nie wiem, jak inaczej moge się z tobą skontaktowac w sprawie gazet.
A co do gazet.... Ja, jak gdzies jadę, to jeśli mam miejsce, to zawsze biore jakies stare czasopisma kobiece i potem je zostawiam swoim następczyniom na szteli, one kolejnym i tak to przedluża się życie tym czasopismom. To samo robię z Harlquinami. Sama nie jestem fanką tego typu literatury, ale kiedyś dostałam mnóstwo od zaprzyjaznionej bibliotekarki z likwidowanego punktu bibliotecznego, to co ma się marnować na śmietniku? Poza tym to lektura łatwa, a na szteli raczej nie chce się czytywać Platona i Kartezjusza, bo trzeba psychicznie odpocząć więc taka prościutka lekturka o miłości jest jak znalazł.
W związku z tym mam apel do pań jeżdżących. Jak macie trochę miejsca,to bierzcie jakieś przeczytane książki i gazety, których nie będzie wam szkoda i zostawiajcie na sztelach albo dawajcie znajomym opiekunkom w sąsiedztwie.
Mnie już tak "poszło w świat" dobre kilkadziesiąt książek.
Napisałam:)Harlequiny juz wywiozlam ,gazety wożę swieże i z dziewczynami się wymieniamy,No i ksiązki oczywiście z biblioteki ,zazwyczaj 8-9 ,nie umiem zasnąć jak czegoś nie poczytam do poduchy:)