Ja mam inne zdanie na ten temat przepis przepisem ale niech kazdy robi jak uwaza.Ja podnosze i nikogo nie pytam.
Ja mam inne zdanie na ten temat przepis przepisem ale niech kazdy robi jak uwaza.Ja podnosze i nikogo nie pytam.
nie nerwuj sie,,,,,wiem jak to jest i w 100 procentach kazda zna ten temat,jest to uciazliwe w momentach naszych przerw i godzinach nocnych przy trudnych przypadkach i kazdy to rozumie na forum jak uda ci sie przekonac rodzine to juz masz prawie spokuj,te barierki to bardzo drazliwy temat nawet w domach opieki nie sa zamykane ale to tak na marginesie,a jeszcze napisze ci ze mialam 8 pacjentow w tym dwie ,,uciekajace,,na zewnatrz ze w nocy wychodzily a drzwi nie wolno na klucz,takie przepisy....;-;-;-;-;-
ależ ja jestem oazą spokoju zgadzam sie w 100%:)
tylko to pi....ym nie pasuje do całości hahahaha
no i dlatego narazilam sie chyba Modimu-ale moze przyknie oko,;-;-;-;-;-
jakbym nie powiekszyl, to bym nie zobaczył
moze i fuksem on nie powiekszy;-;-;-;-;-;-
Zgadza sie -tak mówia przepisy,ale najczęściej jest tak,że o podnoszeniu barierek decyduje albo rodzina albo sam PDP i wtedy żaden doktor nie ma nic do powiedzenia.Ostatecznie po cos one są montowane w tych łózkach:)Zresztą one sa do kitu ,za niskie bo jak PDP bardzo chce i potrafi to i przez barierki wyjdzie-tak robiła babuszka w Krefeld,kazała sie zamykac na noc a nad ranem sama bez opuszczania ich wyłaziła na klo:)A była kumata na maxa.