Niesforna opiekunka

05 lutego 2014 20:19 / 3 osobom podoba się ten post
margolcia

Kasia, wiśta wio, łatwo powiedziec, ale rodzina juz pewnie kalkuluje, 3 m-czne zmiany, mniej kasy wydane. Co im tam babcia w brudzie i syfie.

Dlatego napisałam ,że jak rodzinie odpowiada tamta kobieta to sie trzeba zwijać i nowej pracy szukać.Na siłę nie ma co nikogo uszczęśliwiać swoja osobą!
05 lutego 2014 20:40 / 1 osobie podoba się ten post
no wlasnie Rodzina kalkuluje, zamiast placic co 2 miesiece za podroz beda placic co 3 miesiace....
 
 
ale szczerze mowiac ja bym tak latwo nie dala za wygrana poniewaz ty bylas pierwsza 
05 lutego 2014 20:46 / 1 osobie podoba się ten post
A może koleżanka też tam wskoczy za ciebie? :))
05 lutego 2014 21:27 / 5 osobom podoba się ten post
Nie pisz postów jeden pod drugim, bo bana dostaniesz. Ja też mam "niesforną" zmienniczkę, A nawet dwie, bo raz ona, a raz jej siostra. I mimo, że inaczej miałam dogadane z agencją i rodziną, teraz pozmieniały tak, że tylko im pasuje. Na szczęście agencja też ma coś do powiedzenia i może moje potrzeby też uwzględnią? Zobaczymy. Szkoda by mi było roboty, zwłaszcza, że dobry dom i fajne pieniądze
05 lutego 2014 21:43
jagodazielona

Bedac tam poznalam kolezanke (fajna kobietka ) i ona zaglada tam na moja prace i opowiadala mi co tam zastala, jaki brud. Czy Niemcy lubia brud? Bo ja jezdze krotko i jeszcze nie znam ich mentalnosci... Ze zmienniczka nie ma o czym rozmawiac bo skoro umowa byla inna a robi co chce to szkoda moich slow. Trafila mi sie nieuczciwa i nieslowna opiekunka...


 


Widocznie rodzinie brud nie przeszkadza a za babci kase maja gotowe ciasta wszyscy...no chyba z takim brudasem sie zmieniac nie bede... bo kolezanka mi mowila ze jak wroce to sie nie odsprzatam....


 


Dziewczyny a jak ta sprawa wyglada w Agencji...Jesli zmieniamy sie co 2 miesiace to ktoras moze zostac 3?


 


Edytowałem Twoje posty za Ciebie. Jak chcesz coś dopisać, to używaj opcji "edytuj". Oczywiście wiesz jak to zrobić, bo jest to wyjaśnione w regulaminie, który przecież przeczytałaś :-) Moderator


 


 

Ale właśnie z takimi ludźmi trzeba rozmawiać. Słów nie szkoda...nerwów szkoda.
Jest nieuczciwa i trzeba jej to powiedzieć w twarz.
Plotek po sasiadkach bym nie zbierało bo to nic nie wnosi do sprawy.
A jak zasmakowali w jej ciastach hm...ja bym uczyła sie piec w takim razie, albo zmiana miejsca.
 
 
05 lutego 2014 22:36
Jak się nie idzie dogadac i zmienniczka mysli tylko o swojej d... to bym zrobiła to samo, szukała nowej szteli
06 lutego 2014 06:10 / 8 osobom podoba się ten post
jagodazielona

 Witam wszystkie kolezanki...Moze mi ktos doradzi jaki jest sposob na niesforna opiekunke... Na podmiane znajoma mi kogos polecila . Osoba ta okazala sie wielkim niewypalem. Nie dosc ze nie sprzatala w domu to jeszcze za moimi plecami dogaduje sie z rodzina i stawia mi waruniki jak dlugo mam pracowac i na ile moge jechac do domu . Totalna porazka... Gdyby to ode mnie zalezalo to juz by ona na ta prace nie wrocila....

Wlasnie,Jagodko...."gdyby to od Ciebie  zalezalo"---ale nie zalezy....juz Ci dziewczyny napisaly..nie jestesmy nie zastapione.  Dla Niemcow tak jak i dla nas wazne sa pieniadze,dlugosc przebywania przy PDP .Juz na poczatku mojego pobytu na stelli,naktorej jestem uslyszalam,ze dla PDP niedobre sa czeste wymiany opiekunek-tak jak by ktos tego nie wiedzial .Oni by chcieli (Niemcy) zebysmy wcale nie zjezdzali,no,moze 2xw roku na 2 tygodnie:)....ponad rok temu "moi" wysuneli nawet propozycje,ze zaprosza mojego meza i "nawet" mu dadza calkowite utrzymanie na dwa tygodnie,zebym nie jechala tylko na urlop !!!-zapytalam wtedy ,czy "cala " moja rodzine zaprosza-a mam ja duza?.....ano nie,poczerwienieli,pewnie zrozumieli jaka gafe strzelili ....Jagodka,przestan myslec o zmienniczce ,tylko porozmawiaj z rodzina PDP--moze to jej wymysl ? a Ty w nieswiadomosci bedziesz tkwila dalej,prawdy szukaj u zrodla......a nie,bo znajoma byla,widziala i takie tam inne...Dziewczyny radza Ci b. dobrze....A prawda tez jest taka,ze"my "sie tu wyzalamy--i mamy poparcie,obrone od "forumowiczow" a druga strona nie jest wysluchana i czasem mozna slowami ja skrzywdzic:...Duza dziewczynka juz jestes,skoro pracujesz jako opiekunka, posluchaj porad,ale zdecydowac musisz "sama" a nie ta robota to bedzie inna,moze jeszcze lepsza dla Ciebie....powodzenia i dobrej decyzji Ci zycze....:):):)
06 lutego 2014 10:34 / 1 osobie podoba się ten post
A dlaczego Ty autorka nie chcesz na dluzej tez zostawac?

2 miesiace to bardzo krotko .
i rodziny patrza ... znow 2 miesiace minely znow trzeba kase na podroz wykaldac.

**
Moja kolezanka tez miala taka "fajna " zmienniczke . Mialy sztelle na czarno we dwie. Niby zgrane. A tu nagle jak kolezanka w pociagu jedzie na zmiane na sztelle, to zmienniczka do niej dzwoni ze nie ma po co juz przyjezdzac bo babcia bierze zamiast jej przyjaciolke zmienniczki za 200€ taniej i juz wszystko dogadane , przyjaciolka juz na miejscu .
I tak ja zalatwila. A rodzina na drugim koncu niemiec, babcia sama sie rzadzi, tamte wziely ja na litosc...
A moja kolezanka zostala z 5€ w portfelu ... ostatnie pieniadze na bilet wydala..
06 lutego 2014 10:45 / 4 osobom podoba się ten post
Czyli wniosek-jedzie się "na czarno" i często zmienniczka robi drugą "na szaro":) Przez firme jednak rzadziej to ma miejsce.
06 lutego 2014 10:53
wiewiorka

Czyli wniosek-jedzie się "na czarno" i często zmienniczka robi drugą "na szaro":) Przez firme jednak rzadziej to ma miejsce.

Jagoda jest przez firmę właśnie ,nie na czarno.I tu mnie zadziwia "bezczelność" zmienniczki-chyba to powinno byc tak w ostatecznym rozrachunku ,że decyduje wspólnie i firma i rodzina?
06 lutego 2014 10:57
kasia63

Jagoda jest przez firmę właśnie ,nie na czarno.I tu mnie zadziwia "bezczelność" zmienniczki-chyba to powinno byc tak w ostatecznym rozrachunku ,że decyduje wspólnie i firma i rodzina?

Jagodazielona jest prywatnie,to chyba ona załozyła ten temat.
06 lutego 2014 11:03 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Jagoda jest przez firmę właśnie ,nie na czarno.I tu mnie zadziwia "bezczelność" zmienniczki-chyba to powinno byc tak w ostatecznym rozrachunku ,że decyduje wspólnie i firma i rodzina?

Jagodazielona nie jest przez firmę (pisała, że jest prywatnie). W każdym razie tak-czy siak bezczelność zmienniczki nie ma granic. Wiem jak to jest, ponieważ to samo "przechodzę", ale postanowiłam nie roztrząsać tego tematu na forum (jutro dzwonię do mojej firmy.
06 lutego 2014 11:07 / 1 osobie podoba się ten post
I Ty też??? no to zaczyna się robić ostra konkurencja.Ale jak przez firmę jesteś,to chyba łatwiej wszystko wyprostujesz.Prywatnie to sprawa jest gorsza.
06 lutego 2014 11:20
wiewiorka

Jagodazielona jest prywatnie,to chyba ona załozyła ten temat.

Ona zalożyła i pytała jak to jest w agencji-Jagódka to Ty w końcu z firma czy prywatnie?Bo juz nie wiem:)
06 lutego 2014 11:28 / 6 osobom podoba się ten post
kasia63

Ona zalożyła i pytała jak to jest w agencji-Jagódka to Ty w końcu z firma czy prywatnie?Bo juz nie wiem:)

Na czarno - na bialo, zawsze sie licze z tym, ze trafie na "uczciwa inaczej" zmienniczke. Nie ma znaczenia, czy jest sie pierwszym na Stelli, moim zdaniem tylko uczciwosc tu rzadzi. Bylam pierwsza na Stelli, przyjcechala zmienniczka, miala byc krotko (praca przez agencje), w domu (na szczescie!), sie dowiedzialam, ze ona zostaje dluzej. Agencji podziekowalam za wspolprace, pojechalam w inne miejsce.
Nawet wsrod "przyjaciolek", jak widac tak bywa ... Nie ma na to zadnego, moim zdaniem, lekarstwa, chyba, ze ma sie dlugi staz w firmie i firma nie chce problemow z dobra opiekunka - bo takowa zawsze inne miejsce znajdzie.