Ubezpieczenie zdrowotne za granicą - gdzie i za ile

28 maja 2014 13:02
zosia_samosia

Scarlet ,nie ma tam zadnych kruczkow ?????? ,wszystko w 100% pewne ,jasne do zinpretowania ? . Wybralabym drugi wariant ,na pewno to zrobie !.

Tak właśnie przychylam się do tego droższego.
200 pln d...y nie rozerwie, a pewniej w razie czego.
 
Jak sfinalizuję , to dokladnie napiszę.
Właśnie prosiłam na meila Ogólne Warunki Ubezpieczenia żeby przysłali,
też ostrożnie podchodzę.
28 maja 2014 14:01
No dobra dziewczyny.. ja tez mam prywatna polisę turystyczną. Pracuję prywatnie... nie moge powiedziec ubezpieczycielowi że jadę do pracy. Moja polisa jest droga. Za 45 dni zapłaciłam 160 zł. Dziewczyny pracujące prywatnie wypowiedzcie się na ten temat. 
09 czerwca 2014 06:03 / 2 osobom podoba się ten post
scarlet

Właśnie rozpoczęłam rozmowy z agentką z Gothaer.
 
Faktycznie nie odstrasza ich praca za granicą.
 
Mam do wyboru 2 opcje:
 
1/ Ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków na 20.000,- pln lub 40.000,- pln
 
2/ Koszty leczenia nieszczęśliwych wypadków 20% sumy ubezpieczenia.
 
3/ Zasiłek dzienny z tytułu niezdolności do pracy : 3.600,- dziennie za niezdolność do pracy . 4.500, - dziennie za pobyt w szpitalu - składka roczna ok. 40 ,- pln
 
4/ Koszty leczenia za granicą RP: na 20.000,- lub 40.000,- tyś EURO.
 
 
Zastanawiam się czy warto wziąść to wyższe w kraju i  za granicą, róznica w składce ok. 150 - 200 pln na rok.
 
W sumie wariant tańszy ok. 450,- pln na rok, drugi 650 ,- na rok/ płatne w 2 ratach.
 
Dokładnie jeszcze nie wiem, bo pani obiecuje rabaty już od konkretnej polisy.
 
W tym jest transport zwłok oraz chorego do PL.
 
Co myślicie o tym?
 
 

Co prawda póżno,ale nie zaglądałam tu wcześniej.
Z własnego doświadczenia wiem,że wysokość składki ma znaczenie tylko wtedy,kiedy coś nam sie stanie.Na ogół traktujemy to lekko,bo przecież zdrowe jesteśmy i nic sie nie dzieje,a wypadki będą nas omijać.Tak wlasnie myśląc-traktując to ubezpieczenie jako "sztukę"-zawarłam je na niższą kwotę.Teraz wiem,że lepiej było wykupić ten droższy wariant.To jest płatne tylko raz w roku i możemy sobie na to pozwolić,i lepiej jest wydać "niepotrzebie"więcej,niż potem mieć problemy.Doradzam Ci ten drugi(droższy)wariant.
09 czerwca 2014 10:02
Impala

Co prawda póżno,ale nie zaglądałam tu wcześniej.
Z własnego doświadczenia wiem,że wysokość składki ma znaczenie tylko wtedy,kiedy coś nam sie stanie.Na ogół traktujemy to lekko,bo przecież zdrowe jesteśmy i nic sie nie dzieje,a wypadki będą nas omijać.Tak wlasnie myśląc-traktując to ubezpieczenie jako "sztukę"-zawarłam je na niższą kwotę.Teraz wiem,że lepiej było wykupić ten droższy wariant.To jest płatne tylko raz w roku i możemy sobie na to pozwolić,i lepiej jest wydać "niepotrzebie"więcej,niż potem mieć problemy.Doradzam Ci ten drugi(droższy)wariant.

chciałabym wiedziec czy byłas zmuszona skorzystać z tego ubezpieczenia w Niemczech..bo ciekawi mnie czy nie ma problemów w razie choroby tutaj....
09 czerwca 2014 10:10
Ja płacę za prywatne ubezpieczenie 2 zł dziennie.
Załatwia to firma.jest to NW,koszty leczenia.transport zwłok>>>
Muszę wspomnieć że w ubiegłym roku zmarła tutaj opiekunka:(((
09 czerwca 2014 10:14 / 2 osobom podoba się ten post
Tak,korzystałam z tego w DE-wtedy jeszcze trzeba było płacić te 10 euro w przychodni(kwartalna opłata).Zachorowałam,potrzebny był antybiotyk,pokazałam swoje ubezpieczenie,panie w recepcji skserowały,cos tam powypełniały,i tyle.Lekarz mnie przyjął,za lek zapłaciłam ok 5 euro-bo taka jest średnio stawka.Obciążenie ubezpieczyciela za moja poradę odbyło się poza mna i też bez problemów.Od ubezpieczyciela dostałam jedynie pismo potwierdzające skorzystanie przeze mnie z usługi.
09 czerwca 2014 10:21 / 4 osobom podoba się ten post
Witam serdecznie! Jestem zwolenniczką ubezpieczeń, bo dzięki temu, że miałam prywtne ubezpieczenie nie zobaczyłam nawet rachunku ze szpitala. A kwota byłaby niemała. Zawsze polecam wariant rozszerzony, bo koszta nie są przerażające a korzyści mogą być ogromne. Chciałabym jeszcze tylko zwrócić Wam uwagę na wariant dotyczący chorób przewlekłych. czasami same nie zdajemy sobie sprawy, że przyjmowanie np. tabletek na nadciśnienie to jest leczenie przewlekłej dolegliwości. W razie nieszczęścia firma ubezpieczeniowa będzie bardzo dokładnie sprawdzać nasze dokumenty u wszelkich lekarzy, do których chodziliśmy. Tak było w moim wypadku. I gdyby wtedy moje leczenie w szpitalu dotyczyło krążenia uznano by to za chorobę przewlekłą i zapłaciliby tylko 10% należności w szpitalu. Teraz też mam polisę w Gothar. 710 zł rocznie rozłożone na dwie raty z uwzględnieniem chorób przewlekłych. 40 tys. euro na leczenie w szpitalu za granicą. No i standard NNW oraz transport chorego do kraju lub transport zwłok. Ubezpieczajmy się. Stres o wiele mniejszy w razie nieszczęścia. Pozdrawiam.

09 czerwca 2014 11:59
Bellanna

Witam serdecznie! Jestem zwolenniczką ubezpieczeń, bo dzięki temu, że miałam prywtne ubezpieczenie nie zobaczyłam nawet rachunku ze szpitala. A kwota byłaby niemała. Zawsze polecam wariant rozszerzony, bo koszta nie są przerażające a korzyści mogą być ogromne. Chciałabym jeszcze tylko zwrócić Wam uwagę na wariant dotyczący chorób przewlekłych. czasami same nie zdajemy sobie sprawy, że przyjmowanie np. tabletek na nadciśnienie to jest leczenie przewlekłej dolegliwości. W razie nieszczęścia firma ubezpieczeniowa będzie bardzo dokładnie sprawdzać nasze dokumenty u wszelkich lekarzy, do których chodziliśmy. Tak było w moim wypadku. I gdyby wtedy moje leczenie w szpitalu dotyczyło krążenia uznano by to za chorobę przewlekłą i zapłaciliby tylko 10% należności w szpitalu. Teraz też mam polisę w Gothar. 710 zł rocznie rozłożone na dwie raty z uwzględnieniem chorób przewlekłych. 40 tys. euro na leczenie w szpitalu za granicą. No i standard NNW oraz transport chorego do kraju lub transport zwłok. Ubezpieczajmy się. Stres o wiele mniejszy w razie nieszczęścia. Pozdrawiam.

Bellanna dzieki,
własnie w środę idę do nich podpisać umowe.
 
W sumie od poczatku optowałam za tą wyższą polisą,
a Ty i Impala jeszcze mnie utwierdziłyście.
Nie słyszalam o tym ubezpieczeniu dotyczacym chorób przewlekłych,
to trzeba dodatkowo?, muszę sie dopytać.
 
Przy naszych zarobkach nawet 200 E składki rocznie to nie tak wiele,
a korzyści moga być niewyobrażalne,
tym bardziej że ja spędzam tu większość roku, teraz będę pracować 3/1.
09 czerwca 2014 17:21
Bellanna

Witam serdecznie! Jestem zwolenniczką ubezpieczeń, bo dzięki temu, że miałam prywtne ubezpieczenie nie zobaczyłam nawet rachunku ze szpitala. A kwota byłaby niemała. Zawsze polecam wariant rozszerzony, bo koszta nie są przerażające a korzyści mogą być ogromne. Chciałabym jeszcze tylko zwrócić Wam uwagę na wariant dotyczący chorób przewlekłych. czasami same nie zdajemy sobie sprawy, że przyjmowanie np. tabletek na nadciśnienie to jest leczenie przewlekłej dolegliwości. W razie nieszczęścia firma ubezpieczeniowa będzie bardzo dokładnie sprawdzać nasze dokumenty u wszelkich lekarzy, do których chodziliśmy. Tak było w moim wypadku. I gdyby wtedy moje leczenie w szpitalu dotyczyło krążenia uznano by to za chorobę przewlekłą i zapłaciliby tylko 10% należności w szpitalu. Teraz też mam polisę w Gothar. 710 zł rocznie rozłożone na dwie raty z uwzględnieniem chorób przewlekłych. 40 tys. euro na leczenie w szpitalu za granicą. No i standard NNW oraz transport chorego do kraju lub transport zwłok. Ubezpieczajmy się. Stres o wiele mniejszy w razie nieszczęścia. Pozdrawiam.

Jestem ubezpieczona przez firmę w PZU, to jest dodatkowe ubezpieczenie w razie jakiegoś wypadku, ale w przypadku choroby, pobytu w szpitalu, to przecież powinna wystarczyć karta Ekuz chyba. Na podstawie karty EKUZ możemy się leczyć za granica tak jak w Polsce a więc chyba również zgłosić się do lekarza w związku z dolegliwościami choroby przewlekłej, nie jest tak? Wtedy nawet za szpital nie powinno sie płacić, bo to funduje NFZ, po coś ta karta jest wydawana. Co innego towarzystwo ubezpieczeniowe, które ma odszkodowanie wypłacic, będzie drążyć, czy się należy czy nie. 
 
 
A teraz doczytałam wpis Gabrysi, jej koleżanka miała skomplikowane złamanie, w szpitalu była i Niemcy tez powiedzieli, że EKUZ jest najwazniejszy w de jesli chodzi o leczenie. 
09 czerwca 2014 21:16 / 3 osobom podoba się ten post
efka66

Jestem ubezpieczona przez firmę w PZU, to jest dodatkowe ubezpieczenie w razie jakiegoś wypadku, ale w przypadku choroby, pobytu w szpitalu, to przecież powinna wystarczyć karta Ekuz chyba. Na podstawie karty EKUZ możemy się leczyć za granica tak jak w Polsce a więc chyba również zgłosić się do lekarza w związku z dolegliwościami choroby przewlekłej, nie jest tak? Wtedy nawet za szpital nie powinno sie płacić, bo to funduje NFZ, po coś ta karta jest wydawana. Co innego towarzystwo ubezpieczeniowe, które ma odszkodowanie wypłacic, będzie drążyć, czy się należy czy nie. 
 
 
A teraz doczytałam wpis Gabrysi, jej koleżanka miała skomplikowane złamanie, w szpitalu była i Niemcy tez powiedzieli, że EKUZ jest najwazniejszy w de jesli chodzi o leczenie. 

Wszysto dobrze, jeżeli NFZ zaakceptuje sposób leczenia w Niemczech. Schody się zaczynają, jak nasi doktorkowie stwierdzą, że zastosowana terapia jest zbyt droga i niepotrzebna. Policzą koszta niezbędnego leczenia a za resztę zapłaci pacjent. Ponadto są koszta niemieckie np. transport , które nie są refundowane przez NFZ. Ja tam wolę mieć pewność, że jestem dodatkowo chroniona. Z postawy, że się coś należy bo jestem zatudniona już dawno wyrosłam. Ale to moje zdanie, a każy robi jak uważa.Życzę naprawdę super zdrowia i szczęścia. Ja swoje przeszłam i w tym wszystkim miałam szczęście, ze byłam dodatkowo ubezpieczona.
 
09 czerwca 2014 21:32
Bellanna

Wszysto dobrze, jeżeli NFZ zaakceptuje sposób leczenia w Niemczech. Schody się zaczynają, jak nasi doktorkowie stwierdzą, że zastosowana terapia jest zbyt droga i niepotrzebna. Policzą koszta niezbędnego leczenia a za resztę zapłaci pacjent. Ponadto są koszta niemieckie np. transport , które nie są refundowane przez NFZ. Ja tam wolę mieć pewność, że jestem dodatkowo chroniona. Z postawy, że się coś należy bo jestem zatudniona już dawno wyrosłam. Ale to moje zdanie, a każy robi jak uważa.Życzę naprawdę super zdrowia i szczęścia. Ja swoje przeszłam i w tym wszystkim miałam szczęście, ze byłam dodatkowo ubezpieczona.
 

Ja tam wcale nie neguję tego co piszesz, chciałam bardziej dopytać, też mam dodatkowe ubezpieczenie, tylko mnie ta sprawa chorób przewlekłych zaintrygowała. 
Czyli w Twoim przypadku samo posiadanie Ekuz bez prywatnego ubezpieczenia wiązałoby się ze sporymi wydatkami?
09 czerwca 2014 21:37
Bellanna

Wszysto dobrze, jeżeli NFZ zaakceptuje sposób leczenia w Niemczech. Schody się zaczynają, jak nasi doktorkowie stwierdzą, że zastosowana terapia jest zbyt droga i niepotrzebna. Policzą koszta niezbędnego leczenia a za resztę zapłaci pacjent. Ponadto są koszta niemieckie np. transport , które nie są refundowane przez NFZ. Ja tam wolę mieć pewność, że jestem dodatkowo chroniona. Z postawy, że się coś należy bo jestem zatudniona już dawno wyrosłam. Ale to moje zdanie, a każy robi jak uważa.Życzę naprawdę super zdrowia i szczęścia. Ja swoje przeszłam i w tym wszystkim miałam szczęście, ze byłam dodatkowo ubezpieczona.
 

Podpisuje sie pod tym!Równiez mam dodatkowepolisy prywatne ,od pierwszego wyjazdu-nie ruszyłabym sie z domu bez tego.Oby nigdy nie były potrzebne ,ale czuje sie z nimi bezpiecznej.
09 czerwca 2014 21:51
efka66- choroby przewlekłe mają znaczenie przy wybieraniu rodzaju polisy. Zazwyczaj bardzo podnoszą kwotę składki. Ja już jestem w takim wieku, że lepiej sobie tę opcję wykupić. Alergie też są chorobami przewlekłymi.W przypadku korzystania z karty EKUZ nie ma to znaczenia. Ale 700 złotych na rok i śpię spokojnie.
10 czerwca 2014 09:59

A jakie ubezpieczenie wybrać dla opiekunki pracującej na czarno?,,, wiem ze w Warcie jest turystyczne jak sie wyjezdza za granice,,, ALE szkopół w tym , że teraz będzie stała sztella na jakieś pól roku .


 


UKS się ucieszy. Moderator

10 czerwca 2014 10:02 / 1 osobie podoba się ten post
Magdalena_Sewicka

A jakie ubezpieczenie wybrać dla opiekunki pracującej na czarno?,,, wiem ze w Warcie jest turystyczne jak sie wyjezdza za granice,,, ALE szkopół w tym , że teraz będzie stała sztella na jakieś pól roku .


 


UKS się ucieszy. Moderator

Magda jutro idę do Gothaera,
pociągnę agentkę za język,
to bardzo miła osoba,
może coś doradzi.
 
Napiszę po spotkaniu.