Trochę za mocno, tylko w przypadku czczenia obrazu, do świętych zwracamy się o wstawiennictwo do Boga głównego. Obrazy, figury miały za zadanie przyblizyc wiarę niepismiennym w dawnych czasach.
Trochę za mocno, tylko w przypadku czczenia obrazu, do świętych zwracamy się o wstawiennictwo do Boga głównego. Obrazy, figury miały za zadanie przyblizyc wiarę niepismiennym w dawnych czasach.
Ja tam nie wszystko biorę co mi dają... Nie chcę dalej dyskutować bo to już grunt mocno grząski, a nie jest moim zamiarem obrażać czyjekolwiek uczucia religijne...))))
kochana to Ty tak sobie tłumaczysz ,ale było inaczej ,zajrzyj do żródeł.
Biblia-2Moj.20:4-6 Czyli drugie przykazanie.
Zacytuję."Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek,co jest na niebie w górze i na ziemi w dole i tego co jest w wodzie pod ziemią.Nie będziesz się kłaniał i nie będziesz im służył,gdyż,Ja.Pan,Bóg twój jestem Bogiem zazdrosnym,który karze winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia,tych którzy mnie nienawidzą a okazuję łaskę do tysięcznego pokolenia tym,którzy mnie miłują i przestrzegają przykazań moich".
O niczym innym nie pisze. "Nie będziesz im się kłaniał i nie będziesz im służył"Ja rozrozniam, kult i oddanie hołdu, upamiętnienie.
Nie robisz zdjec osobom bliskim? Bo wedle cytatu nie powinno się .
Jestem katoliczką,bo tak zadecydowali moi rodzice.Do kościoła modlić się nie chodzę.Jeśli odczuwam potrzebę kontaktu z Bogiem,to robię,to w danej chwili.Żadnych medalików,krzyżyków nie noszę.Nie dlatego,że to jest zabronione,tylko nie mam takiej potrzeby.Staram się szanować ludzi i ich wyznanie jest mi obojętne.Taka ciekawostka.Talibowie w Afganistanie zniszczyli zabytki-dwa kamienne posągi Buddy,bo ich religia zakazuje sztuki figuralnej.Szkoda,ale pozamiatane.Przepraszam,ale dalej nie będę dyskutować.Sprawy religii,to mało bezpieczny temat.I na koniec.Lubię zwiedzać kościoły i stare cmentarze.Buziak.
Religia to bardzo bezpieczny temat, nasze podejście juz może nie . Może mam łatwiej bo jestem w KK z wyboru?Żadna religia nie nakazuje niszczyć.
Wczoraj zmarzlam na kość wloczac się po Waldfriedhof. Mimo różnic cvos wsolnego:-)
Talibowie,to radykalni islamiści.Poczytaj o posągach Buddy w Bamian w Afganistanie.O Afganistanie wiem coś niecoś od mojego syna.Był tam 3x na misji.Buziak.:buziaki1:
Minuta ciszy,,,myślałam, że Ktoś umarł.
I tak się własnie wolna wola objawia :) Ale masz rację , nie dyskutujmy, bo faktycznie w pewnym momencie można wypaść z zakrętu.
Dopiszę jeszcze tyle , że wiarę się przyjmuje , albo nie, bo udowadnianie czegokolwiek w tej materii wyklucza jej istotę.
Ja osobiście wszystkie reguły staram się prosto przyjmować, bo nad Biblią pracują uniwersytety i sami jeszcze za bardzo nie wiedzą o co tam chodzi :))
Oczywiście masz rację... :-) I ja sobie wszystko uprościłam, żeby się nie pogubić bo gubienie się to moja specjalność ... :lol2: Czyli dla mnie i szkiełko i oko, czyli : słowo ciałem się stało .., czyli fakty.., które też niestety bywają zwodnicze.., ale jak się nie mam o co oprzeć to jednak wolę się muru trzymać... Czyli w moim przypadku to jednak nic na wiarę, ostatecznie urodziłam się i żyję w Rzeczpospolitej (rzecz pospolita)))))
A to już rozwinęłaś temat, bo to co napisałaś nie odnosi się tylko do dogmatów, ale do np. relacji międzyludzkich i wszystkiego z nimi związanych. Tu należy się trzymać faktów a czasem mieć oczy dookoła głowy...
Muszę wrócić do mojego bloga , bo nie chcę zasmiecać tego topiku, ale w moim życiu doznałam co najmniej trzech zdarzeń, które śmiało można połączyć z czymś co powszechnie się nazywa cudem... Więc po co mam wierzyć w cuda, jak mogę być ich świadkiem.., choć sytuacje w których się przytrafiły nigdy bym nie chciała powtórzyć... )))))