SylwuniaNo u mnie też jedyna pocieszająca rzecz, że bilet powrotny zabukowany. Teraz już musi być tylko lepiej :) Czy wszystkie starsze Panie tak fiksują na punkcie tych urodzin, wiem, że w DE urodziny ważna rzecz, ale... Ona nawet catering zamówiła i tort i ciasta, wszystko przywiozą jutro.
Ja wczoraj przeżywałam urodziny Babci. Wieczorem byłam tak padnięta, że nie miałam siły na nic.Poczytałam forum, porozmawiałam z mężem i padłam. Goście siedzieli do 20, a zaczeli się schodzić ok 15. Znam ich wszystkich i lubię, ale roboty było strasznie dużo. Babcia nic nie zamawia, ciasta przyniosła rodzinka, my dzień wcześniej upiekłyśmy ciastka z serem, ale wczoraj od rana siedziałyśmy w kuchni. Babcia zaczynała jakąś robotę i nie kończyła, bo sił brakowało, musiałam jak na dziecko na nią uważać. Wszyscy chwalili, dziękowali, ale następnym razem zanim przyjmę jakąś ofertę, to zapytam kiedy podopieczny ma urodziny, jak wypadną wtedy kiedy ja mam tam być, to nie jadę

. A od dzisiaj zaczynają się wizyty wnuków. Dzisiaj jeden, i później na weekend też po jednym, ale już zapowiedziałam, że wypiję z nimi kawę i idę do siebie na górę, a oni niech posiedzą z Babcią