ja zezeram czekolade kokoskową i oponka nie ustapi -nie ma szans :D
ja zezeram czekolade kokoskową i oponka nie ustapi -nie ma szans :D
gadu gadu a walizki na peronie :D ja spadam szalone dlugowlose Białoglowy :D
Wczoraj wieczorem siedzac w pizamce i czekajac na kolejne pipi mojej podopiecznej zaczelam w glowie rysowac swoj portret ...
przyszlo mi to do glowy, kiedy przypomniala mi sie obejrzana kiedys reklama Dove, o tym jak my sie widzimy,a jak widza nas inni.
opowiem Wam jak Ja siebie widze....
Jestem niewysoka trzydziestoparolatka o ksztaltach z lekka rubensowskich ....
Raz mam ciemne wlosy, raz mam rude a kiedy indziej przez chwile jasne. Zazwyczaj krotkie, wystrzepione - teraz sa takie do ucha i juz mnie mecza.... lecz czego sie nie robi dla usmiechu meza ( przez chwile )
Mam okragla buzie, pyzate policzki, robi mi sie taki trojkacik od nosa po kaciki ust, ale mysle sobie ze to od czestego usmiechania sie ....
Mam fajne zielone oczy, calkiem "calusne" nie za duze usta, i male uszy.
Podobno mam figure klepsydry.... ktos musial byc chyba bez okularow ...
Wbrew codziennosci opiekunki uwielbiam byc damulka w spodniach na kant, wysokich szpilkach i eleganckiej koszuli ( co mi sie niestety teraz rzadko zdaza...)
Zewryfikowac moga to Opiekunki, ktore mnie widzialy lub tez znaja osobiscie - bardzo prosze - piszcie !!! jak to Wy widzicie
Ciekawa jestem jak Wy widzicie siebie , podzielicie sie ?
Wsiądź do wlaściwego pociągu :)) Dobrej drogi Margaretka! :)