Dobre i to , że mozesz chociaż ponarzekać.Przepraszam nie powinnam sobie żartować, nie pamiętam dokładnie ale poszukaj jest taki topik o kręgosłupie , tam powinienes cos znalesc.
Dobre i to , że mozesz chociaż ponarzekać.Przepraszam nie powinnam sobie żartować, nie pamiętam dokładnie ale poszukaj jest taki topik o kręgosłupie , tam powinienes cos znalesc.
Ja na wyjazdy biorę zawsze-niezależnie od pory roku-Maść końską rozgrzewającą, Amol ( stary sposób,na wszystko),Aspirynę, Smecta i inne potrzebne lub mniej potrzebne leki no i witaminki i suplementy typu Wapno, Magnez,Cynk,Krzem....
Wszystkie bóle pleców,przewiania leczę maścią końską bądź Amolem,po prostu wcieram ten specyfik w bolące miejsce,na noc,następnego dnia wstaję i nie pamiętam o bólu ;)
MeryKy, w moim przypadku to stres, a i za dużo kawy może. Dzis jest dobrze z głową, ból obsunął się pod pachę.
Pojutrze powinny mnie boleć już tylko stopy :)))
Ja tez woze ze soba apteke.Koniecznie zel DIP RILIF,dziala przeciwzapalnie i przeciwbolowo.Jak mi strzyklo w kregoslupie ,to 2 dni smarowania i jak reka odjol,czy kolano, tez dziala.Owszem ,to nie musial byc kregoslup,ale zle dzwiglam i zgieta jak scyzoryk bylam no i ten niemilosierny bol.Nawet za potrzeba pojsc do kibelka,bylo wielkim wyzwaniem.Juz nie wspone jak sobie stluklam kosc ogonowa,ten zel zdzialal cuda:)
Aspiryna,witaminy,Pyralgin -to juz nie wspomne.Norma:)
MeryKy, w moim przypadku to stres, a i za dużo kawy może. Dzis jest dobrze z głową, ból obsunął się pod pachę.
Pojutrze powinny mnie boleć już tylko stopy :)))
Hogata, czy ten DIP RILIF to polskie czy w DE kupione?
Takie panaceum warto by mieć..
No ja Twoich postow nie moge :D:D:D:D:DD:D Hahahahahahahaha
To moze juz spij ze stopami w gorze,moze nie dojdzie do bolu pojutrze hahahahah:D:D:D:D:D:D
Czy wiesz, w jakim miejscu zatrzyma sie ból, jak pośpie ze stopami w górze ?? No pomyśl, tego mi życzysz Szanowna Hogato ?
:
;)
Czy wiesz, w jakim miejscu zatrzyma sie ból, jak pośpie ze stopami w górze ?? No pomyśl, tego mi życzysz Szanowna Hogato ?
:
;)
Kupilam w Polsce-koszt ok 16 zl.
Mialam maly wypadek i 3 dni przed wyjazdem do De(jazda na pupie ok.13 godz.)uderzylam sie w kosc ogonowa:(Nie bede opisywac jaki to bol(wolalabym rodzic).Poszlam,tzn.pokustykalam do znajomej aptekarki i tak mi polecila.Co 4 godz.smarowalm i jazde przezylam,i zajmowanie sie podopieczna przez nastepne 2 m-ce tez przezylam.Rewelacyjny gel.Polecam:)Bol stluczonej kosci ogonowej jest dlugotrwaly i bardzo bolesny:(
Hogata to ja mialam widocznie wypadek podobny do Twojego? :)))) Jakiś miesiąc temu jak podopieczny trafił do szpitala postanowiłam, ze zrobię sobie coś do jedzenia a ze zachomikowałam do lodówki chleba bo i podopieczny z powodu wyjazdu do szpitala nie jadł i ja też nie za bardzo się kwapiłam, a nie był już świeży i smaczny to postanowiłam ze sobie go upiekę. Tak jak się to kiedyś dawniej za staryj Polski, czy jak to moja Oma godała za nieboszczki Polski robiło, pieczony i smarowany czosnkiem, Ale coś mi się pokićkało i zaczęłam tym czosnkiem smarować jeszcze nieupieczony chleb. Tak się zastanawiałam dlaczego nie chce mi się smarować. Pomyślałam ze to jakiś chiński czosnek. Posiekałam czosnek drobniutko i tak usmażyłam a do tego jajo. Kurde nie wiem czemu czy to za to ze taka chytra jestem ze stary chleb jem Bozia mnie pokarała bo w trakcie jedzenia jak nie rypnie pode mną krzesło! A na podłodze twardziuchne kafle. Dobrze, że nigdzie głową nie zaryłam bo byłam sama w tym obcym domu. Przez ten widelec co go trzymałam w rece z nabitym starym chlebem nie ratowałam się rękami. Normalnie na 4 literach siedzieć wcale nie mogłam i postanowiłam połazić i pozwiedzać okolicę. Polazłam najpierw do sklepu i postanowiłam ze se coś na pocieszenie kupie i tak 2 czekolady kupiłam i po drodze dobrego loda wmłócilam. Ze sklepu polazłam taka ścieżką rowerowa na spacer i doszlam az do następnej miejscowości łaziłam ponad 6 godzin. No i ostatecznie nogi mnie bolały ale 4 litery bardziej i padłam ze zmęczenia i zasnęłam. Ałć, Ałć... życie dało mi niezłego kopa w tyłek :) Jeszcze dzisiaj mnie minimalnie boli ale idzie wytrzymać. Bez maści i bez tabletki cierpiałam, chyba jestem na stare lata bardziej wytrzymała na ból. Przez jakieś 3 tygodnie to jak po schodach wchodzilam do góry czułam, że mam kość ogonową. Kazdy krok czułam. Jest już lepiej. Da się siedzieć i plaszczyć 4 litery.
Ja pierdyknelam centralnie w kant mojego lozka(ramy od lozka).Taki kancik 90%:( Chcialam tak se klapnac i nie wymierzylam dobrze:(
Jak piredyknelam,to az przez chwile oddychac nie moglam,brrrrr jak se teraz przypomne,to az mnie d...a zabolala ...Ajajajaj:(
Jak ja se przypomne to mi ciarki po całym grzbiecie przechodzą. Drętwa się robię :))) Ałć! Dobrze że podopieczny był w szpitalu i spędziłam ten czas na nogach, jak najmniej siadając.