Tak też pomyślałam,że wepchała się przede mnie :smiech3:
Tak też pomyślałam,że wepchała się przede mnie :smiech3:
Hybryda?
Limeryki też tworzysz!? Szacun .:oklaski2: :buziaki1:
Hybryda?
Nie, jagoda, :lol3:
Hybryda, tyle mojego co na urlopie sobie pozwolę.:-) . Przynajmniej 4- 5 tygodni jest ok.
Nie, jagoda, :lol3:
Nie niszczą się paznokcie?
Miałam ochotę sobie to zrobic, ale lakier essie z utwardzaczem dorwałam- 2 tygodnie sie trzyma min.
Nie niszczą się paznokcie?
Miałam ochotę sobie to zrobic, ale lakier essie z utwardzaczem dorwałam- 2 tygodnie sie trzyma min.
Po hybrydzie nie niszczą się paznokcie,no chyba że trafi się sadystkę zamiast fachowca :-). U mnie nie sprawdza się niestety lakier z utwardzaczem,a oddzielnie nałożony utwardzacz utrzymuje lakier około 3 dni. Wpadłam dlatego też na genialny pomysł,żeby zakupić sobie lampę i samodzielnie nakładać czy też uzupełniać hybrydkę jak jestem w De. To ciągłe zmywanie i nakładanie lakieru,potem suszenie denerwuje mnie,ale i często brakuje mi czasu i ochoty na takie zabiegi.
Jest bardzo duzy wybór takich lamp w necie ,a nakładanie lakieru to żadna filozofia,za to wygoda niesamowita. No,jak wypróbuję na sobie to się pochwalę efektami.
Tak a propos lakieru na paznokciach,to raczej raz w roku ,lub rzadziej mam pomalowane.Ale bardzo mi się podoba jak inne panie mają ładne pazurki.Chociaż nie powiem,bo na okres lata u nóg nawet hybrydy miałam dwa lata pod rząd.Ręce też ,ale przy odrostach ,to już masakra była i szybko to likwidowałam.
Ja podobnie jak Tereska. Paznokcie " nożne" pomalowane przez okrągły rok, a " ręczne" pokrywam bezbarwnym lakierem z odżywką. Przerabiałam te inne nowości zdobnicze i to nie dla mnie, choć u innych podobają mi się bardzo.