Mój ogród jest dla dziwaków nie ma ścieżek ani grządek .Cebulowe rzucam garścią i sądzę tam gdzie upadnie cebulką .W skrzynkach mam zioła a maggi :-) rośnie w kuble po zaprawie murarskiej .Pachnie i nie zawsze wiem co pachnie .Wiosna zaczyna się zimą, bo Zimowity kwitną potem ogród jest niebieski od niezapominajek, krokusów i całej drobnicy . Nie wyrzucam np.jaskolczego ziela , ani babki .Dziurawiec też pod parkanem jest i to nawet jak widzę zadowolony . Często plewie starym widelcem ,bo z haczką to tylko na słońce :-) Mogłabym w ogrodzie przebywać cały dzień dlubiąc i skubiąc a w lesie mogłabym spędzać noce . Nasłuchiwała bym pohukiwania sów i szelestu penetrujących jeży . Tak mogłoby być a jest jak jest .Cywilizacja .