Moze znajde ten link i artykol to go wstawie.... warto poczytac!
Moze znajde ten link i artykol to go wstawie.... warto poczytac!
Danusia- nie do końca masz rację - zawał nie jest jedynym procesem wyłączenia się z zycia.Serce jeszcze mocno bije ,kiedy zaczynaja sie powoli wygaszac inne organy,w tym mózg.Oczywiscie ani AL,ani depresja czy demencja nie sa w zadnym razie naturalnym procesem starzenia się.Część ludzi starzeje sie tak własnie naturalnie ,bez skutków ubocznych w postaci tych chorób ,pozostali na nie zapadają -do końca nie wiadomo wciąż dlaczego tak jest,może to sprawa genów,wyżywienia,stresów,pracy wykonywanej,,,jeszcze długo naukowcy nad tymi różnicami będa się biedzić.Ale nikt mi nie powie ,że AL to wymysły!!!!!Kto mial z ta chotroba do czynienia potwierdzi.To straszna choroba -nie dla chorego bo on nie wie ,ze jest chory -w AL jest tak ,że zdiagnozowano pacjenta ,ale chore i w różnoraki sposób dotkniete i cierpiące jest cale jego otoczenie!!!
Droga Kolezanko-ki! Przeczytlam tu ostatnio artykol o Alzheimerze. Ktos podeslal linka z tzw.: "nowej debaty". To bardzo interesujace i mysle, ze jest to prawda oczywista. Alzheimer jako taki nie istnieje. Sa to naturalnie zmiany starcze w szerokim slowa tego znaczeniu i nawet lekarz, ktory sie zajmowal tym tematem przyznal, ze jest to "naganianie" miliardow i koniunktury koncernom farmaceutycznym. I ja sie z tym zgadzam. Ludzie starsi w dzisiejszych czasach to ogromna grupa docelowa dla potencjalnych sprzedawcow cudownych srodkow na wszelkiego rodzaju schorzenia. A wiek starzy ma to do siebie, ze tych schorzen jest coraz wiecej a i wiek pacjentow (ludzi starych) wydluzyl sie bardzo. Kiedys ludzie umierali czesto nieswiadomi na co choruja a dzis wymyslili dziesiatki/setki jedmnostek chorobowych i co.... lepiej jest nam zyc z ta swiadomoscia???
Chyba nie w tym miejscu to pisze gdie chcialam ale chcialam powiedziec o nowosciach na temat Alzheimera....
A ja uważam że mnie chyba depresja nie dosięgnie muszę ciągle uczyć się języka niemieckiego na stara lata a co za tym idzie nie dostanę ajzhalmera bo mój umysl jest ciągle ćwiczony nie mam czasu myśleć co będzie na starość z pozdrowieniami
Bonika czy ty miałaś PDP z Alzheimerem..? Jeżeli to z czym się spotykamy jest naturalnym procesem starzenia się i normalną wielochorobowością wieku późnego... to ja mam tylko parę niecenzuralnych słow do powiedzenia.... Dla mnie jedynym "naturalnym" procesem wyłączenia się z życia, czyli zużycia organizmu w trakcje życia, jest zawał... Pompka się zużyła i wysiadła... Reszta jest stanem nienaturalnym... Jeżeli coś jest naturalne to występuje jako zjawisko powszechne i dotyczy całej populacji... i jest jednakie dla każdego... Czyli kazde badania (morfologia, OB, rezonanse itp. itd.) służyły by nam tylko i wyłącznie do określenia w którym momencie procesu starzenia się jesteśmy... Ponieważ nie możemy nic ujednolicić to badamy odstępstwa od normy... czyli szukamy choroby... Dzisiaj moja "mała dziewczynka" przyniosła mi w swojej malutkiej rączce swoją kupkę, wąchała ją i próbowała mi ją wręczyć... jako cos dla niej cennego..Jeżeli to nie jest Alzheimer tylko naturalny proces starzenia się to gratuluję ewolucji... i na starość cieszmy się kupką...)))) Nic nie wiemy też o właściwej długości życia... tylko o takiej długości życia jaką nam się udaje osiągnąć w tych warunkach....))))
Bonita Alzheimera diagnozują już u osób nawet 40-letnich .Czy to też wytłumaczysz normalnym procesem starzenia się?
To prawda .M iałam kiedyś Panią ,która była aktywna i pomocna przez całe swoje życie .Bardzo ją dobiło to , że teraz jest odwrotnie to ona potrzebuje pomocy nie może jezdzic autem , robić tego co kiedyś .Pomimo że rodzina była blisko i zawsze pomocna to z chorobą się nie wygra , a zwłaszcza jeśli chodzi o głowe .
Ten artykuł jest dziełem lekarza medycyny. Ukazuje podejście do zagadnień depresji od strony medycznej. Nowy artykuł został napisany przez psychologa i z tym aspektem się wiąże.
Nie miewam takich stanów. To nie jest jedyne forum, które moderuję.