Ja miałam co innego na myśli, babcie nie wylizuja talerzy ale tak umiejętnie operują widelcem i łyżką że nawet jak jest sos czy zupa to talerz jest prawie czysty.
Ja tak nie potrafię.
Ja miałam co innego na myśli, babcie nie wylizuja talerzy ale tak umiejętnie operują widelcem i łyżką że nawet jak jest sos czy zupa to talerz jest prawie czysty.
Ja tak nie potrafię.
Ale to chyba na plus im można zaliczyć, a nie na minus ;) :)?
Czytam teraz Wasze wpisy. Myślałam, że tylko moi tak czyszczą talerze , a po Waszych postach widze ze to mają w genach. Cały naród taki oszczędny?
Salazar ja nie napisałam tego jako + czy- ,chodzi mi o to że jak czuję że jest za dużo na talerzu,to zostawiam,a babcie nie, muszą zjeść do końca. U nas są 2 duże psy i czekają na ,,obiad" ale często nie ma.
Czytam teraz Wasze wpisy. Myślałam, że tylko moi tak czyszczą talerze , a po Waszych postach widze ze to mają w genach. Cały naród taki oszczędny?
wkurza mnie to,ze za tydzien musze tam jechac :-)
Gdzieś to € trzeba tłuc :-) ale to też jest wkurzające :-)
Po 5 dniach pobytu na nowym miejscu juz mnie nic nie wkurza ,tylko smieszy i to jest dla mnie zdrowe.Nauczylam sie duzo nowych rzeczy o ktorych nawet nie snilam.Jedna z nich jest pisanie daty przydatnosci na jajkach.Kupuje sie raz w tygodniu jajka i pisze sie date, no co ? Jeszcze na to nie wpadlam , ze tak mozna, zawsze to nowosc.No i pilnowac firanek , zeby rowno byly marszczone , kanapa ma stac rowno wzgledem dywanu troki od dywanu ulozone w jedna strone , lecz nie pryskane lakierem.Duzo pisac , ale to pozniej , kiedys tam.
Po 5 dniach pobytu na nowym miejscu juz mnie nic nie wkurza ,tylko smieszy i to jest dla mnie zdrowe.Nauczylam sie duzo nowych rzeczy o ktorych nawet nie snilam.Jedna z nich jest pisanie daty przydatnosci na jajkach.Kupuje sie raz w tygodniu jajka i pisze sie date, no co ? Jeszcze na to nie wpadlam , ze tak mozna, zawsze to nowosc.No i pilnowac firanek , zeby rowno byly marszczone , kanapa ma stac rowno wzgledem dywanu troki od dywanu ulozone w jedna strone , lecz nie pryskane lakierem.Duzo pisac , ale to pozniej , kiedys tam.
No właśnie, mi też kiedyś zwrocila uwagę, że koszyk nie stoi równolegle przy ścianie, ale trochę na skos. Jakby innych problemów nie miala. Widzę po Waszych wpisach , że cały naród taki popiertolony; ) myślałam, naiwna , że jeno moi tacy oblakani