Dusiu, pewnie zakończyła dzień lampką wina a nie rozpoczęła ?.
Opiekun poszedł spać, przed mężem kryć się nie musi, to sobie golnęła :lol1:
Gdyby miała problem alkoholowy, starałaby się pewnie zatrzeć ślady przewinienia. Pewnie często kończyła dzień z winkiem, to ani Luke, ani nikt inny tego nie zmieni. Nie trafiają wtedy żadne argumenty. Jedna z moich babć "całe życie ",jak mawiała, tabletki od nadciśnienia popijała kawą, po obiedzie obowiązkowo sznapsik,
Czytaj więcej