Nooo,zimno:(Ale śniegu ani grama,chyba taka najbrzydsza pora teraz,gdzieniegdzie jeszcze pośniegowe resztki,ale buro i ponuro:(
Pies nie odstępuje mnie na krok,rosołek czekał:)Za to podróż miałam koszmarną:(.Cieszyłam się ,że będę szybko bo wyjazd miałam w nocy a tymczasem kierowca zafundował mi darmowe zwiedzanie Niemiec:(Najpierw spod Stuttgartu 260 km do Monachium,potem 350 do Neustadt,potem Drezno i dopiero do granicy,wszystko to w "jedyne"15 godzin z zaledwie 4 postojami po
Czytaj więcej