Ja swoją towarzyszkę niedoli poznałam w aldi. Ona mnie poznała ze swoimi koleżankami, dlatego lubię rejony Monachium. Na ostatnim pobycie u dziadzia przyprowadziła nową Polkę. Kobieta była bardzo nieufna bo ma pracę na czarno. Bała się, że ją wydamy. Głupie myślenie, nie polubiłyśmy się. Nie mam nic przeciwko pracy na czarno, niech pracują jak chcą.
Czytaj więcej