Hej hej, witam wieczorkiem ?
Dojechałam, tylko wylądowałam nie w tym miejscu do którego miałam zlecenie. Tak, nie róbcie wielkich oczu i nie pytajcie jak to się stało.
Nawet pisać mi się nie chce, jeszcze nie dociera do mnie, że takie rzeczy się zdarzają. Godzinę przed osiągnięciem celu, kierowca dostał telefon, że stan babci do której jadę bardzo się pogorszył, właściwie to jej dni są policzone i co ja na to,bo jak nie c
Czytaj więcej