Teraz napiszę i pochwalę się że wczoraj zrealizowałam mój plan ze środy. Podopieczna w czwartki jezdzi do przedszkola i ja ok 10,00 wyruszyłam w miasto tak jak zaplanowałam chciałam dotrzeć do starego miasta i rynku. Włączyłam nawigację i w drogę,ale nawigacja prowadziła mnie gdzieś na skróty, gdy skończyły się domy i zaczęły pustkowia i tylko jakieś garaże i wiadukty żadnego ludzia nie było widać to ogarnął mnie strach,myślę sobie muszę wróci
Czytaj więcej