Jesdze kolejny raz zPrivate care jestem zadowolona
Jesdze kolejny raz zPrivate care jestem zadowolona
Pivate Care a Pro Care ty chyba dwie rożne agencje, czy się mylę? :/
Hej, hej!
Koleżanka właśnie wróciła na majówkę z wyjazdu z tą firmą. Była na 3 miesiące, w czerwcu znowy jedzie, chociaż jeszcze nie wie, czy w to samo miejsce. Pdp był w takim stanie jak jej opisali, wiedziała czego się spodziewać! Plus do dziadka przychodził ktoś od rehabilitacji dwa razy w tyg, więc też chwilę odpoczynku miała :)
Opłacają jej ZUS, ma umowę o pracę. I jak teraz ma miesiąc przerwy, to płacą jej nadal na podstawie tej umowy! Stawka mówi że przyzwoita, bo 1100 euro przy niemieckim komunikatywnym, takim dobrym ze szkoły ;) Mówi, że będzie z nimi jeździć jeszcze na pewno kilka razy. Pieniądze takie jak wszędzie, ale czuła, że wszystko sprawdzili i że ona też może zawsze zadzwonić (podobno całą dobę, ale nie sprawdzała).
Ogólnie jest zadowolona i poleca, więc ja się czuję przekonana :)
Skorzystałam z tej agencji i powiem Wam, że jak na pierwszy mój kontakt z agencjami całkiem w porządku :) Starowinka praktycznie taka jak to opisali, większość rzeczy się sprawdziła. Jedynie nie było nic mowy o tym, że Pdp lubi dużo mówić i pić piwa. Ile to ja nazw, rodzajów i marek piwa w niemczech poznałam :) W rozmowie pomogła mi znajomość niemieckiego. Jeśli nie znasz niemieckiego może być na początku trudno, ale według mnie można sobie i z tym poradzić. Bardzo się cieszę z tego wyjazdu. Nie powiem ile zarobiłam, ale jestem zadowolona. Agencja wydaje się w porządku jak na pierwszy wyjazd. Kobitki z biura uprzejme i sympatyczne :) Formalności rzeczywiście sporo, ale nie tyle co piszą i mówią inni. Na pewno do przeżycia. ZUS jest. Kasa też :) EKUZ również. Miesiąc nazwijmy to urlopu płatnego również. Zmiany na zakładkę. Poznałam kobitkę i mamy się wymieniać pracą, mam nadzieję, że mnie nie wystawi (jeśli to Zosiu czytasz, pamiętaj o umowię między nami). Płacą mi za miesiąc przerwy, ja to nazywam urlop płatny ,pomiędzy wyjazdami :) Jeśli macie pytanko, może spróbuje pomóc w wolnej chwili jako nowicjuszka, chociaż w sumie już z doświadczeniem :)
Ula, a ten urlop płatny,znaczy (raz w roku) miesiąc jestem w domu a na moje konto i tak wpływa np 1100euro netto?
No, ale bardzo trudno mi uwierzyć w to, że płacić Ci będą 1100 euro...