Ale numeru nie dostaniemy będą się bali przekazać.
Ale numeru nie dostaniemy będą się bali przekazać.
Z tymi numerami telefonu to właśnie tak jest, ze ochrona danych osobowych. Ale takiego służbowego to bym nie chciała mieć, bo zmienniczki to się rózne trafiają. Ja to miałam raz taką, że wymieniłyśmy się numerami telefonu i ta jak była na zleceniu, to dzwoniła do mnie od podopiecznego prawie codziennie pod byle pretekstem. Już mnie to zaczynało denerwować po tygodniu, bo o wszystko się spytała mnie, zamiast zapytać rodzinę. Mówiła, że nie chce wyjść na niedoinformowaną. Dla mnie było to uciążliwe bardzo. Więc z tym dawaniem numeru telefonu, to trzeba być ostrożnym.
Podoba mi się Twoje podejście - wiesz ,że większe zarobki zależą od Ciebie i chcesz się uczyć. Ja też staram się rozwijać bo nikt za nas tego nie zrobi.
słyszalam, ze gowork organizuje jakis kurs wyjazdowy. nie znacie moze jakichs szczegolow na ten temat? tzn jak to wygląda w praktyce, bo slyszalam że warto sie go podjąc.
Ja tak zaczynałam moją przygodę z niemieckim, że pojechałam z firmą na kurs wyjazdowy. Było tam chyba 180 godzin, ale wszystko bardzo dobrze przedstawione i najważniejsze, że można było dużo wynieść z kursu, bo grupa liczyła około 10 babek. Dużo tam mówiłyśmy po niemiecku, a to było dla mnie najważniejsze, bo ja nie znałam języka w ogóle
Kurs byl na wysokim poziomie? A jaki poziom reprezentuje firma , ktora w ogloszeniu szuka opiekunki z transferem do chodzacej samodzielnie pdp? Dla mnie nie ma zielonego pojecia o pracy w opiece, bo jak chodzi to potrzebuje pomocy a nie transferu.
Dyskusja, https://www.opiekunki24.pl/opinie-o-agencjach/2674/jak-to-jest-z-tymi-zarobkami-/page/25
Ja tak zaczynałam moją przygodę z niemieckim, że pojechałam z firmą na kurs wyjazdowy. Było tam chyba 180 godzin, ale wszystko bardzo dobrze przedstawione i najważniejsze, że można było dużo wynieść z kursu, bo grupa liczyła około 10 babek. Dużo tam mówiłyśmy po niemiecku, a to było dla mnie najważniejsze, bo ja nie znałam języka w ogóle
Ja tak zaczynałam moją przygodę z niemieckim, że pojechałam z firmą na kurs wyjazdowy. Było tam chyba 180 godzin, ale wszystko bardzo dobrze przedstawione i najważniejsze, że można było dużo wynieść z kursu, bo grupa liczyła około 10 babek. Dużo tam mówiłyśmy po niemiecku, a to było dla mnie najważniejsze, bo ja nie znałam języka w ogóle
Mogę wiedzieć ile kosztował taki kurs? Tak sobie myślę, że nie każdego jest stać na kurs wyjazdowy.
Ja nic nie płaciłam, bo byłam na bezrobotnym i to urząd pracy opłacał za mnie kurs. Potem po kursie wyjechałam do pracy na opiekę i nie musiałam za kurs nic płacić. Dla mnie była to idealna okazja i mogłam dzięki temu zacząc od zera, bo opieka to była dla mnie nowość. Nigdy wcześniej nie opiekowałam się seniorem, tylko dziećmi.
Witam, jestem opiekunką od 2010 roku, do Niemiec wyjeżdżałam z różnymi polskimi firmami i każda w jakiś tam sposób mnie oszukała, ale założyłam konto głównie po to by przestrzeć dziewczyny przed GoWork, którzy zarówno jako agencja opiekuńcza jak i firma organizująca kursy leży na całej linii. Jako ich była delegowana Do Niemiec mam z firmą fatalne doświadczenia.Więcej nie będę pisać, ale polecam artykuł.Nie wiem czy mój post nie łamie regulaminu, piszę żeby przestrzec nie szkalować. (usunięte)
(usunięte) działa na 3 fronty. Organizuje kursy, które się nie odbywają, nie sprawdzają inkasując oczywiście pieniądze. Miał za to sprawę. prowadzi portal gdzie pracownicy piszą opinię o firmach, ale nie są to opinie do końca prawdziwe, wystarczy, że firma zapłaci i negatywne opinie o niej są usuwane. Spróbuj sama na internecie znalezć negatywne opinie o GoWork, będzie bardzo ciężko. Z kolei te pozytywne opinie na temat firmy piszą byli zadowoleni współpracownicy lub GoWork za specjalną opłatą. Jako agencja wysyłająca do Niemiec oszukuje babcie, dziadków i opiekunki. Nie macie co liczyć na to, że dostaniecie bonus za prace w dni świąteczne, te pieniądze ekstra od staruszków Kosieradzki bierze do ręki. Kontakt z koordynatorem w czasie trwania wyjazdu zerowy. Na wypłatę okrojoną czekałam około 5 dni po ustalonym terminie. Jeśli jedziesz na zastępstwo liczą się tylko z główną opiekunką i mogą Ci skrócić wyjazd, a to bezprawne. Ręce precz od tej agencji, bo człowiek tylko wpędza się w kłopoty.