PROSZE O RADE I POMOC
Witam, pojechałem 1,400 km na zlecednie w miastecku(Niemcy) Neunkirchen (koło Lux) z nową agencją( w razie potrzeby podam nazwę da przestrogi), ale okazalo się że zlecenie komlpetnie nie zgadza sie z tym co mi przedstawiono przez telefon, (imie i nazwisko mam na mailu, jak bedzie trzeba przedstawie) i zaczeły się schody.
1. Miało nie być nocek, a okazao się że w ogóle spac się nie da bo...
2. ...czego też mi nie powiedziano pacjent WŁAŚNIE WRACAŁ PO CIĘŻKIEJ OPERACJI (trzy bajpasy, wiek88l .) do domu.
3. Agencja(nazwy narazie nie podaje) tak szybko mnie potrzebowaa że wysłała mi umowe do niemiec!!(czy to zgodne z prawem?),na szczęście dzisiaj doszła.
4. Po czwarte nie mam nawet internetu
, doładowałem "Lycemobie" i teraz mogę się kontaktować ze swiatem
Po paru dniach gdy powiedzialem że nie bedę w nocy cały czas czuwa, co najwyżej moge raz/dwa razy wstać i zacząłem się upominać o inne rzeczy (internet, normane jedzenie, ważę 91 kilo i muszę zjeść) dostałem teefon z agencji że jestem agresywny i prawdopodobnie pijany, na co odpowiedzialem że proszę dzwonić na polcję lub do przedstawiciela niemieckiej agencji (kogoś obiektywnego) lecz nie zadzwoniono.
Teraz, dzień po okazało się że muszę wracać do polski, po południu(jutro, czyi dwa dni po mojej domniemanej "libacji"
, ja nawet nie mogę pić aco bo mam wrodząna nietoerancję akochou, po dwóch piwach mogę zejść z tego świata, oczywiście mam caą dokumentację medyczna, kazdy kto mnie zna wie ze nie palę i nie piję) bedzie po mnie busik, tylę że ja nie chcę znów tylę wracać na dodatek przecież nic nie zarobiłem i czuję się oszukany, powiem nawet że jestem!!!!!!
PROSZE O POMOC, mam nagrania i wszystko co moze ułatwić sprawe..na pewno nie daruje tym oszustom!!!
Jest taka Polka, Pani mecenas która pomaga polskim opiekunom/kunkom, ae gdzies zgubiem kontakt, mozecie mi coś doradzić, z góry dziękuje za pomoc!