Od dwóch lat wyjeżdżam z nimi do Niemiec także znam ich dobrze. Mam porównanie, bo z różnymi pośrednikami już pracowałam i bywało różnie. W każdym razie tutaj nie traktują cię jak robota bez uczuć tylko podchodzą bardziej po ludzku. No i wypłaty są niezłe, da się zarobić plus premię świąteczną 300 euro dają a wiadomo że takie sumy piechotą nie chodzą. Nie jedziesz w ciemno tylko od razu wiadomo do kogo, z jakimi schorzeniami i za jakie pieniądze więc można się psychicznie nastawić.