wichurra2No o ile dobrze zrozumiałam, to płacą Ci za spanie...
Nawet w Ameryce tak dobrze nie ma:)
Śpisz, a kasa leci:)
Bardzo dobrze zrozumiałaś

... Obejmuję dyżur , znoszę swoje manele ( pokój ma na górze ) , rozkładam na wygodnej kanapie i śpię . Zdarzy się , że w nocy wstanę kilka razy ( 3 -4 ) , żeby asekurować PDP w drodze do toalety i dalej w kimono . Ponieważ to są bliźniaczki " jednojajeczne

" to mają w sobie cos takiego , że jak jedna wstaje na siusiu to druga w tym samym czasie , czyli te 4 razy " wstawane " można podzielić na 2 , bo jest to jednocześnie

Przed chwilką miałam taką akcję

....teraz będa grzeczniutko spały a zdarza się też , że mnie któraś oszuka i cichaczem pójdzie do kibelka , że nawet nie wiem kiedy . Do moich obowiązków należy również dyżur , kiedy opiekunka " dzienna " ma pauzę - bardzo lubię te dyżury trzygodzinne ....przy lapku

Schodząc z nocnej zmiany pomagam " dziwczynom " się umyć a jesli wstaną jak to one " na raz " to ja pomagam jednej a w tym czasie " dzienna " przygotowuje mi następną ( pomaga , pilnuje podzas ubierania ) i podprowadza mi do łazienki " gotowca " .....Wichurrka , nie gotuję , sama z własnej woli śniadania i kolacje jadam na górze , ale obiad .....nie uwierzyłabyś , ale mam podany przed nos !!! ..Nie mow nikomu , ale Ci powiem , że czego jak czego , ale , zęby Kasia 63 i Andrea mi podawały obiady i jeszcze się pytały , czy smakowało ? kurde , jeszcze dwa m-ce temu to bym się zaśmiała każdemu w nos , gdyby mi powiedział , że te dwie , pyskate dziewczyny będa mi usługiwać
