Ja dostałam wypłatę za październik już na początku listopada i nie musiałam czekać do połowy miesiąca. Pierwszy raz wyjeżdżałam do Niemiec i jestem bardzo zadowolona.
Ja dostałam wypłatę za październik już na początku listopada i nie musiałam czekać do połowy miesiąca. Pierwszy raz wyjeżdżałam do Niemiec i jestem bardzo zadowolona.
To ja się też wypowiem, a co! Pracuję z tą firmą od października. Poślizg z wypłatą zdarzył mi się raz- jeden dzień. Nie twierdzę, że jest to w porządku, bo ja też uważam,że terminy to rzecz święta. Wiecie już w jakim trybie ja pracuję( skoczek) i firm przerobiłam już 6. Z tą jestem do tej pory bo płacą najlepiej, koordynatorka moja rozumie, że nie mogę jeżdzić na długo i nie wyskakuje mi z pretensjami, jak inne paniusie w innych firmach, że one znalazły a mi termin nie pasuje. Mam zawsze zapłacone za tyle dni, ile jestem. W innych firmach za dzień wymiany potrafili wcale nie wypłacić( bo niby jak się uczysz obowiązków, to oni nie płacą), albo tylko za połowę. Koordynatorki będące w DE interweniują w razie problemów.
Od razu zaznaczam, że nie jest to reklama firmy, bo mi to lotto. Trawa będzie zawsze bardziej zielona, tam gdzie nas nie ma...Najlepiej samemu sprawdzić i jak coś nie pasuje to szukać dalej.
Witaj Gosiu! Mam pytanie w sprawie tej firmy. Czy nadal z nią jeździsz, czy mają krótkie zlecenia, czy ogólnie polecasz? Jestem tu nowa ale znam forum już od jakiegoś czasu i to co napisałaś było skierowane jakby do mnie:czerwieni sie:? Mogę wyjechać do pracy w czerwcu, zaliczyłam dwie firmy i nie chcę już wysłuchiwać że ktoś mi robi łaskę. Z góry - dzięki - za info!
Gosia jeździ jako skoczek, tzn. wpada za osobę, która pilnie musi zjechać do domu, albo zastępuje kogoś w czasie jego urlopu... i tym podobne przypadki... Do takiej pracy trzeba mieć spore doświadczenie i naprawdę dobry niemiecki. Jeżdżę już 6 lat, ale na skoczka to bym się nie pisała.. Złożyć CV zawsze możesz, zwłaszcza do firmy, którą wiarygodna osoba w jakimś sensie poleca... ))))
Dzięki! Doświadczenie mam (wolontariat i parę wyjazdów do DE), potrafię masować, gorzej z perfekcyjnym niemieckim bo skończyłam krótki kurs i też skaczę a to językowi nie służy. Ta firma wysyła też do Holandii, a tam można z angielskim lub niemieckim? Dlatego napisałam do Gosi, żeby mieć wiedzę od źródła:zaklopotanie:. Trudno mi znaleźć kogoś na wymianę, a mnie taki system odpowiada. Na ostatniej steli miałam już całkiem świetny kontakt z PDP, chcieli żebym tam wróciła ale ja nie mogłam miesiąc wcześniej...eh?
Dzięki, już to wiem:-( Ale masaż lubią, oj lubią... A wiesz, mój(język) też był słaby ale takie miałam szczęście, że raczej byłam do towarzystwa:swiety:? To chyba jest w głowie, polecam!
Serdeczności!
Dzięki, już to wiem:-( Ale masaż lubią, oj lubią... A wiesz, mój(język) też był słaby ale takie miałam szczęście, że raczej byłam do towarzystwa:swiety:? To chyba jest w głowie, polecam!
Serdeczności!
Zlecenia są różne. Nie twierdzę, że wszędzie jest różowo. Jako skoczek dostaję miejsca, na które również ciężko znależć osobę ze względu na stan chorego. Ale trafiają się "wakacje", jak te, na których teraz jestem.
Firma Ok. Wypłata na czas, opieka pań z biura bez zarzutów. Można się "dogadać" co do stawki i terminów. Polecam.
czy ktoś mógłby wkleić linka do tej firmy, próbowałamszukać w necie ale nie znalazłam :(