Nie mam czasu dzisiaj pisac pakuje sie,dokupuje jeszcze to co moge kupic u siebie ale coz,jestem ogarnieta goraczka zakupowo-pakunkowa.Dzisiaj wybralam sie jeszcze cos dokupić i po drodze spotkalam na parkingu malzenstwo ktore pakowalo sie do auta na naszej rejestracji PZ-ileś tam.Pozdrowilam i zaczelismy rozmawiac myslalam,ze to turysci a okazalo sie ze to Polacy mieszkajacy na stale tutaj.Maja jakis "interes" napewno duzy, poniewaz maja samolot.Zaprosili mnie do siebie,dali mi nr telefonu,ponieważ powiedzialam ze jutro rano jade do domu.Pani piekna kobieta w wieku dobrze po 50-tce uprzejma,Pan przystojny elegancko oboje ubrani.Jak zegnalismy sie przekazali mi gdybym miala problem mam walic jak w dym.Pomyslalam,ze nie wszyscy trafiaja na parapety.Ludzie tez tu mieszkaja.