12 października 2016 18:25 / 8 osobom podoba się ten post
magda.zporadźcie mi co byście zrobili w mojej sytuacji. wyjechałam na początku tego roku z http://eurocare.com.pl/ praca choć nie jest łatwa jest dobrze płatna i ogólnie daje rade, ale w PL mam rodzine męża i 2 dzieci. wyjechałam po prostu za pieniędzmi ale teraz
widze że moje dzieci opuszczają sie coraz bardziej w nauce i zamykają sie w sobie. czy lepiej zostać pracować dalej i poczekać aż sie poprawi czy reagować i od razu wracać. pieniądze są nam potrzebne ale nie chce obudzić sie z "ręką w nocniku" mając pieniądze a nie mając szczęśliwej rodziny
Magda,zbyt ogólnikowo opisujesz sytuację.Dużo tu dziewczyn ma dzieci w wieku szkolnym i mężów pozostawionych na gospodarstwie.I lepiej czy gorzej ,ale takie układy funkcjonują latami ,bez szkody dla małżeństwa i nauki dzieci.Taka decyzja przede wszystkim powinna byc we dwoje wczesniej przegadana,przepracowana,żeby było wiadomo kto na co się decyduje i kto jakie obowiązki podejmuje.I przede wszystkim przegadana z dziecmi-jeśli są w wieku szkolnym, to są na tyle duże ,żeby juz niektóre sprawy pojąć.Przypuszczam ,że przed wyjazdem to Ty ogarniałaś szkołę i resztę.Powinnas być w stałym kontakcie ze szkołą,rozmawiać z dziećmi,z mężem-może on sobie nie radzi dlatego,że wczesniej nie musiał tego robić, bo byłaś na miejscu.Szukaj pracy z krótkimi zmianami/miesiąc na miesiąc,6/6 tyg/ wbrew pozorom sporo jest takich ofert.Może się zamieńcie i niech mąż szuka roboty za granicą.Z każdej sytuacji jest wyjscie ,tylko trzeba reagowac na bieżąco,własnie po to ,żeby się z ręką w nocniku nie obudzić.I nie rób błędu wynagradzania rodzinie swojej nieobecnosci prezentami, bo pewnego dnia mozesz się obudzić nie jako mama i żona ,tylko jako bankomat.....