dowcipy i anegdoty

09 października 2013 19:18 / 4 osobom podoba się ten post
Najgorsze połączenie chorób, to Alzheimer i biegunka - biegniesz, ale nie wiesz dokąd.
09 października 2013 20:07 / 5 osobom podoba się ten post
A to znacie ?

Lepiej miec Prkinsona i pol wylac jak Alzheimera i zapomnniec wypic
09 października 2013 20:36 / 2 osobom podoba się ten post
Idzie prostytutka ulicą a za nią - dwóch facetów.
 
Jeden do drugiego:
- zobacz, ale fajna laska, trudno i darmo ale muszę ją mieć!
 
Wtem ona odwraca się i mówi: 
- że trudno, rozumiem ale dlaczego darmo?
09 października 2013 20:44
scarlet

Rodzina siedzi przy obiedzie. Syn pyta ojca:
- Tato, ile jest rodzajów biustów?
Ojciec, nieco zaskoczony, odpowiada:
- Cóż, właściwie trzy, zależnie od wieku kobiety:
jak ma 20 lat są jak melony, okrągłe i twarde.
Jak ma 30-40 lat są jak gruszki - wciąż ładne, ale nieco wydłużone, a po 50-tce są jak cebule...
- Cebule? - dziwi się syn.
- Tak, patrzysz i płaczesz.
Wkurzyło to nieco żonę i córkę, która zapytała matkę:
- Mamo, a ile jest rodzajów ptaszków?
Mama uśmiechnęła się i odpowiedziała:
- Też trzy, zależnie od wieku faceta - u dwudziestolatka jest jak dąb - twardy i potężny.
Jak facet ma 30-40 lat, jest jak brzoza - elastyczny, ale niezawodny, a po 50-tce jest jak choinka na Boże Narodzenie
- Jak choinka? - dziwi się córka.
- Tak, drzewko jest martwe, a bombki wiszą tylko dla ozdoby...

Ha, ha, ha, ha..ale świetne )
09 października 2013 20:55 / 2 osobom podoba się ten post
Dziadek do babki:
-Chodź babka, będziemy się kochać
-Dziadek, przestań, w naszym wieku nie wypada
-no chodź babka, co ci szkodzi...
W końcu babcia się zgodziła...Rozmowa po stosunku:
-Te, babka, nie mówiłaś, że jestes jeszcze dziewicą.
-Dziadek, gdybym ja wiedziała, że ci stanie, to bym rajtuzy zdjęła....
09 października 2013 20:58 / 7 osobom podoba się ten post
Spotykaja sie dwaj staruszkowie,jeden sie skarzy-
-No zobacz ty,prosilem lekarza o syrop przeciw kaszlowi,a ten wypisal mi srodek przeczyszczajacy!.....
-Zażyles?
-Taaaak..
-I co,kaszlesz?
-Boję sie...
10 października 2013 11:26 / 3 osobom podoba się ten post
Rozmowa przy barze:

-Kolezanka nie pije?

-Nie,bo potem mam problem z nogami

-Uginaja sie?

- Nie,rozkladaja.......
10 października 2013 13:33 / 6 osobom podoba się ten post
Do księgarni wchodzi kobieta w żałobie, trzymając w ręku książkę „Grzyby wokół nas“. Księgarz ściska jej rękę:
- Szczere wyrazy współczucia, wydawnictwo już poprawiło te błędy!
10 października 2013 13:33 / 5 osobom podoba się ten post
tarszy facet miał poważne problemy ze słuchem już od dłuższego czasu. Poszedł więc do lekarza a ten przepisał mu aparat słuchowy, który wrócił choremu słuch w 100 procentach. Po około miesiącu facet wrócił do lekarza na wizytę kontrolną a ten:
- Pański słuch jest doskonały, a Pańska rodzina musi być zachwycona.
- Och, nic im nie mówiłem, tylko siedziałem sobie cicho jak zwykle i słuchałem rozmów. Ale nie jest dobrze bo już trzy razy zmieniłem testament.
10 października 2013 13:53 / 5 osobom podoba się ten post
W pewnej małej angielskiej mieścinie był sobie ksiądz, który oprócz obowiązków duszpasterskich, lubił hodowle drobiu. Któregoś jednak dnia księdzu zginął kogut. Początkowo ksiądz myślał, że kogut po prostu uciekł, jednak minął jakiś czas, a koguta nie ma.
Ksiądz zmartwił się doszedł do wniosku, że mu ukradziono koguta. Po niedzielnej mszy, kiedy wierni zbierali się już do wychodzenia, ksiądz ich powstrzymał:
- Mam jeszcze jedną, bardzo wstydliwą sprawę do załatwienia.
- Chciałbym spytać, kto z obecnych tutaj ma koguta?
Wszyscy mężczyźni wstali.
- Nie, nie... - to nieporozumienie. Może spytam inaczej, kto ostatnio widział koguta?
Wszystkie kobiety wstały.
- Oj, nie, nie... to też nie o to chodzi - może wyrażę się inaczej: kto ostatnio widział koguta, który do niego nie należy?
Połowa kobiet wstała....
- Parafianie - nie rozumiemy się, spytam, wprost - kto widział ostatnio mojego koguta?
Wstał chórek chłopięcy, ministranci i organista...
10 października 2013 18:37 / 6 osobom podoba się ten post
Dwaj starzy przyjaciele spotykają się po długim czasie.
- Co słychać? – pyta pierwszy.
- A, nic dobrego – odpowiada drugi- Cierpię na moczenie nocne i nie wiem, co z tym zrobić.
- Wiesz co, tu niedaleko mieszka dobry psychoterapeuta. Spróbuj, może on znajdzie sposób. Przyjaciele spotykają się po kilku miesiącach.
- No i co, byłeś u tego psychoterapeuty?
- Byłem i jestem Ci bardzo wdzięczny.
- Już się nie moczysz? -
Pewnie, że moczę, ale teraz jestem z tego dumny!
10 października 2013 20:05 / 3 osobom podoba się ten post
Synowa dzwoni do tesciowej i pyta: -Mamo,jak sie zesra dziecko to kto je przebiera,ojciec czy matka? -Oczywiscie,ze matka!-odp.tesciowa -No to sie mamusia zbiera i przyjezdza,bo synus sie tak nap.....lil,ze do kibla nie trafil!
10 października 2013 20:37 / 2 osobom podoba się ten post
Kierownik działu kadr wchodzi do sekretariatu i zastaje w nim szlochającą sekretarkę.
- Cóż się stało?
- Dyrektor zwalnia mnie z pracy!
- Pani Marysiu, myli się pani! Ja pierwszy wiedziałbym o tym. A może doszło między wami do jakiegoś nieporozumienia?
- Nie, ale przed chwilą z jego gabinetu wynieśli kanapę.
10 października 2013 20:42 / 6 osobom podoba się ten post
Kilkuletni chłopczyk i dziewczynka w tym samym wieku kąpią się razem w wannie. Dziewczynka dostrzega siusiaka i pyta chłopczyka:
- Mogę dotknąć?
Chłopczyk oburzony:
- Nie ma mowy! Swojego już urwałaś!
10 października 2013 20:54 / 1 osobie podoba się ten post
Ostatnie słowa wypowiadane przed śmiercią :


Patrz, ten krokodyl wygląda jak żywy!

Patrz jak długo wytrzymam pod wodą!

Patrz, bez trzymanki!

Patrz, jestem torreadorem! Ole!

Raz... Dwa... Trzy... Bungeeeeeeeee!

Mówiłaś, że twój mąż jest na delegacji!

Nie bój się, nie spadnę!

Pyszny ten Big Mac!

To tylko draśnięcie.

Siostro, ale ja mam RH minus...

Jedź, prawa wolna.

Do wesela się zagoi.

To tylko kot hałasuje w ogródku.

Lekarz mówi, że najgorsze już minęło.

Ta bomba to robota amatora.

Popatrz, zaraz dziadek zrobi fikołka.

A co mi tam! Zabije albo wyleczy!

To był najlepszy seks w moim życiu.

Na pewno nie jest nabity.

Nie zastrzelisz człowieka patrząc mu prosto w oczy.

Nigdy nie czułem się lepiej.

Ten gatunek nie jest jadowity.

Spójrz, nauczyłem się prowadzić jedną ręką.

Patrzę, czy lufa jest dobrze wyczyszczona.

Nie wiedziałem, że to pańska żona.

Oczywiście mam nadzieję, że mimo wszystko zostaniemy przyjaciółmi.

Wchodzę do wody, tu nie ma żadnych rekinów.

Raz kozie śmierć.

Przecież ci mówię, głupia babo, że to nie jest pod prądem.

Ojej... przepraszam, chyba pobrudziłem panu dres!