Referencje

23 marca 2016 13:39
Marta

Oczywiście że sama z własnej woli a nie przymuszona przez opiekunkę:-) Nic nie mówiłam że ma byc adres i telefon,było to oczywiste i dla mnie i dla nich.Na wszystkich referencjach mam takie dane i rodzina w każde chwili potwierdzi że taka tu była i dobrze pracowała.

Widzialam i czytalam wiele takich dokumentow. W 60 % nie przyjelabym ich z uwagi na brak podstawowych danych. Czesto ktos podpisuje sie tylko imieniem, a o numerze telefonu to ok. 80% rodzin "zapomina". Zwykle ja prosze o wpisanie takich danych, a czasami rodziny same wiedza, jak powinien taki dokument wygladac. Jesli nie chca podawac kontaktu - to nie biore takiego papierka, bo i po co.
23 marca 2016 13:43
Ja zwykle trafiam do rodzin gdzie dzieci pdp są dobrze wykształcone i " na stanowiskach",prowadza własne firmy.Więc nie muszę przypominać ze adres i telefon musi byc aby referencje były ważne i wiarygodne.Referencje mam wypisane na firmowych blankietach,z adresem telefonem nie tylko prywatnym ale i firmowym.Wiec niejako cala firma swoim autorytetem świadczy o mnie
23 marca 2016 13:51 / 1 osobie podoba się ten post
A ja  pracuję w róznych rodzinach jesli chodzi i wykształcenie i w kazdych referencjach mam podany adres i nr tel. osoby, ktora referencje wystawiała. Nigdy o tym nie mowiłam i nie przypominałam. Chyba to logiczne, bo po co pisać jesli nie możana tego zweryfikować. Ci co nie piszą nr tel.to pewnie na nich liczyc nie mozna.  Piszą to na odczepnego  
23 marca 2016 13:54 / 1 osobie podoba się ten post
Myślę że czasem opiekunki zwykłe podziękowania od rodziny uważają za referencje.A to jednak nie to samo!
23 marca 2016 14:01 / 1 osobie podoba się ten post
Trzy lata temu może 3 i pól  pewna agencja  ( nie Polska) zażyczyła sobie prywatnej korespondencji z rodzinami u ktorych pracowałam ( jeżeli taka posiadam ). Oczywiście dostarczyłam . Pani powiedziała , że  z takiej korespondencji więcej wynika niz z referencji.Więc podziekowania pewnie też sa cos warte , pod warunkiem , ze mozna je sprawdzić.
23 marca 2016 14:09 / 2 osobom podoba się ten post
Z tą prywatną korespondencją to chyba za daleko się posunęli? Ja piszę maile do córki: " R.kup papier toaletowy bo tylko jedna rolka mi została " albo " ojciec zarośnięty,umów fryzjerkę"...to chyba by nie chciała żeby ktoś to czytał
Podziękowania są miłe i można je zachować na pamiątkę,jednak na rynku pracy liczą się referencje
 
23 marca 2016 14:14 / 1 osobie podoba się ten post
Nie o to mi chodzi miałam kartki z zyczeniami na urodziny czy swięta w kazdej było wspomnienie o zmarłej pdp . I podziekowania za moja prace przy okazji. A nie maile z papierem toaletowym. Sama sobie tez mogę wysłać maila. Sa firmy ktore dobrze płaca, ale wymagania tez mają.
23 marca 2016 14:18 / 2 osobom podoba się ten post
No wiesz w sumie takie maile z papierem toaletowym też o opiekunce dobrze świadczą,w sumie to troszczy się żeby pdp miał czym.....
23 marca 2016 14:19 / 1 osobie podoba się ten post
Urszula1971

Czyli nie mam się co spieszyć. RAczej będę siedziała z Wami teraz na forum i czytała co już napisałyście ( chociaż plotek i żarcików też jest tutaj sporo!). Pewnie wszystko o co pytam już ktoś i tak kiedyś opisał, ale postów są tysiące! Życia mi nie starczy, żeby przez to przebrnąć, więc dziękuję za wszystkie błyskawiczne odpowiedzi  :) 
A jak oceniasz, piszą tutaj raczej kobitki które siedzą w domu i mają przerwę od pracy, czy więcej jest takich, co akurat są w Niemczech i czas wolny spędzają na szprechaniu po polsku ? Bo na pewno widzę, że wszystkie doświadczone jesteście :)
 
 

Ja zaczęłam swoja przygode od czytania forum ok 5miesięcy mi to zajęło ok 2 mies byłam Domu opieki jako wolonatriuszka w maju będzie 5 lat cały czas sie uczę nie miałam przypadku demencji agresywnej i nie podjęłabym sie takiej transfer miałam ale to nie dla mnie za słaba jestem w rekach  z kolanami problem wybieram lekkie przypadki i takie na poczatek tobie radzę :)
23 marca 2016 14:21 / 3 osobom podoba się ten post
Marta

No wiesz w sumie takie maile z papierem toaletowym też o opiekunce dobrze świadczą,w sumie to troszczy się żeby pdp miał czym.....:-)

Gazety jeszcze są
23 marca 2016 14:25 / 3 osobom podoba się ten post
mleczko1

Ja nie oceniam , ja wiem kto w domu a kto w pracy. Piszemy , że wyjeżdżamy do domu i piszemy kiedy wracamy i nawet gdzie wracamy. Pozejrzy sie po tematach, to tez będziesz wiedziała :-) Zarcików tu sporo zwłaszcza  w wydaniu niektorych opiekunek ale plotek myslę , że jest mało . A jeżeli są to tylko powstające z niedomówień. Taki to babski świat i kilkoma rodzynkami.Wybieraj  nie musisz wszystkiego czytac ale np tematy opieki nad chorymi czy "Poskarżyjek" gdzie opisywane sa skrajne sytuacje ( bo gdzies poskarzyc sie trzeba ) nie omijaj. Szybciej zrozumiesz pracę w opiece. 

W czasie wolnym rozmawiamy w ojczystym języku, bo nam tego brakuje na co dzień. Oczywiście jeżeli mamy z kim :-)

Naprawdę wiesz kto w pracy kto na urlopie kto w jakie miejsce jedzie prowdzisz jakis dziennik ja sie pogubiłam jakas zakręcona chyba jestem
23 marca 2016 15:01 / 1 osobie podoba się ten post
takaja

Naprawdę wiesz kto w pracy kto na urlopie kto w jakie miejsce jedzie prowdzisz jakis dziennik ja sie pogubiłam jakas zakręcona chyba jestem :lol3:

Chyba , że kłamiesz. Piszesz , że jesteś w pracy to wierzę, że jesteś. A jak sie uprę to nawet poszukam gdzie jesteś, bo tez piszesz. Czy trzeba być zakręconym?

Piszemy kiedy jedziemy do domu , kiedy wracamy , odliczmy dni , podajemy kody - dziwisz się ?
23 marca 2016 15:01
Marta

Z tą prywatną korespondencją to chyba za daleko się posunęli? Ja piszę maile do córki: " R.kup papier toaletowy bo tylko jedna rolka mi została " albo " ojciec zarośnięty,umów fryzjerkę"...to chyba by nie chciała żeby ktoś to czytał:-)
Podziękowania są miłe i można je zachować na pamiątkę,jednak na rynku pracy liczą się referencje
 

No widzisz, trafilas do "malo wyksztalconej rodziny", ja tez takie teksty mam w mailach i nikomu bym ich nie pokazala, to prywatna korespondencja i juz.
23 marca 2016 15:13 / 1 osobie podoba się ten post
Marta

Z tą prywatną korespondencją to chyba za daleko się posunęli? Ja piszę maile do córki: " R.kup papier toaletowy bo tylko jedna rolka mi została " albo " ojciec zarośnięty,umów fryzjerkę"...to chyba by nie chciała żeby ktoś to czytał:-)
Podziękowania są miłe i można je zachować na pamiątkę,jednak na rynku pracy liczą się referencje
 

U mnie jednak liczyło sie wszystko, bo pracę dostałam. Jakie to prywatne jeżeli dotyczy naszej pracy . Jesli pisze do Ciebie kup papier to wie, że odrózniasz € i poczekasz na resztę juz dla Ciebie p-kt. bo na kasie sie znasz .
23 marca 2016 15:20 / 1 osobie podoba się ten post
emilia

No widzisz, trafilas do "malo wyksztalconej rodziny", ja tez takie teksty mam w mailach i nikomu bym ich nie pokazala, to prywatna korespondencja i juz.

Tak ta rodzina jest troche inna Mimo wszystko nie mam wątpliwości że na    referencjach podpiszą się nie tylko imieniem