Umowy o pracę i kontrakty

27 października 2012 19:31
A to żeby Was wszystkie uspokoić nasza emerytura i umowa zlecenie: aktualizacja z 20-04-2012r.

"Dzisiaj, aby przejść na ustawową emeryturę, kobieta musi ukończyć co najmniej 60 lat, mężczyzna 65. W nowym systemie wprowadzonym w 1999 roku o odejściu na emeryturę decyduje tylko wiek emerytalny. Nie ma wymogu lat pracy. Można odejść na emeryturę po trzech czy czterech latach pracy. Warunek? Musimy skończyć - w przypadku mężczyzny 65 lat, a kobiety 60.



Kto krótko pracuje, musi się liczyć z tym, że niewiele pieniędzy dostanie.



W nowym systemie mamy zasadę: ile uzbierałeś, tyle dostaniesz. Ilość zebranych przez nas składek jest dzielona przez przewidywalną (statystycznie) długość życia. Wynikiem jest nasza emerytura.



Jeżeli ktoś pracował zbyt krótko, może dostawać nawet 200 czy 300 zł emerytury.



A co z emeryturą minimalną? Dostaną ją osoby, które udowodnią minimalny staż pracy (20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn). Chodzi o okresy składkowe (lata, za które mamy odprowadzane składki, a więc lata pracy czy urlop wychowawczy, umowa-zlecenie, jeżeli odprowadzane są od niej składki) i nieskładkowe (np. studia). Przy czym okresy nieskładkowe nie mogą przekraczać 1/3 okresów składkowych.



Jeżeli kwota wyliczona przez ZUS będzie mniejsza niż najniższe świadczenia (od marca 2012 roku jest to 800 zł brutto), ZUS automatycznie podniesie ją do najniższej obowiązującej w danym roku stawki."



Ponadto odtwórzcie sobie kalkulator płac i porównajcie wysokość odprowadzanych składek emerytalnych i rentowych zarówno przy etacie i umowie zlecenie biorąc np. kwotę 15OO brutto. Składki odprowadzane są w takiej samej wysokości.

Także nie panikujmy dziewczyny coś nam się oberwie za tą ciężką pracę:)
27 października 2012 20:00
Elfi 77 masz rację jeśli chodzi o kwestię emerytury, pewnie i tak czeka nas jeszcze wiele reform emerytalnych zanim my będziemy te 60lat miały. Mi chodzi o inne kwestie dotyczące umowy zlecenia, a właściwie o jej niekorzystne strony i nie tylko w pracy jako opiekunka ale w każdej dziedzinie gospodarki. Zlecenie nie daje nam prawa do urlopu, po 30(dokładnie nie znam liczby) dniach niezdolności do pracy pracodawca bez żadnych skrupułów i konsekwencji może zerwać z nami umowę, nie można tworzyć związków zawodowych ponieważ to umowa cywilno - prawna, po zakończeniu współpracy nie dostaje się świadectwa pracy często wymaganego u kolejnego pracodawcy itd. Nie bez powodu umowy zlecenia nazywane są śmieciowymi
27 października 2012 20:22
Anetta: dobrze, ze piszesz o konkretach. Jednak bez tych umow, ktore sa glupio nazywane "smieciowymi" - wiele osob nie mialoby zadnej szansy na zatrudnienie w PL, czy poza. Kazda z nas jest dorosla i musi myslec, co, kiedy jest priorytetem dla niej i ew. rodziny. Jesli nasz rzad ugnie sie i cos namiesza z tymi umowami - to efektem bedzie wydluzona kolejka we wszelkich instytucjach typu opieka spoleczna.

Poniewaz jest to Forum opiekunek, pracujacych w 99 % w DE - wyobraz sobie, co by sie stalo, gdyby nie bylo umow cywilno - prawnych. Zadaj sobie pytanie, ile z osob tak pracujach byloby gotowe podpisac umowe o prace w pelnym tego slowa znaczeniu.
27 października 2012 20:28
Wiesz zyjemy w tak kiepskich czasach , pracodawcy nas wykorzystują zarówno i na etatach i tez równie bezczelny sposób na etacie mogą nas zwolnic. No ten urlop fakt i brak mozliwości chorobowego. Ale musimy się z tym pogodzić ,agencje nie bedą zatrudniac nas na etacie jeżeli to, tyko nieliczne. Pracując jako opiekunki pracujemy więcej niż 40 godz tygodniowo tego wymaga od nas praca i 7 dni w tygodni . Umowa-zlecenie jest to sposob agencji zebyśmy nie miały żadnych rozczeń. No bo jak by dali nam po etacie to właściele Agencji musieli by noclegi w sądach pracy powykupywać;)
27 października 2012 20:44
Tak, umowy są napisane pod pracodawców, my szare myszki wielkiego wyboru nie mamy, to fakt. Mam znajomą prowadzącą agencję, opowiadała, że dając umowy o pracę ciągle miała na głowie inspekcję pracy, pracownica potrafiła donieść do inspekcji że dostała o 80-90zł mniej wypłaty niż powinna, okazało się, że było to wynikiem obniżonego w tych dniach kursu euro a już dziewczyna namieszała. Od czasu gdy przeszła na um zlecenia inspekcja się nie czepia.

Dla nas zwykłych pracowników niestety ciągle pod górkę więc przystajemy na te niegodne warunki bo pracować trzeba
27 października 2012 21:20
Jeśli jednak będziemy wciąż bierni i nie będziemy podejmować tematów nas dotyczących każdy pomyśli że jest ok i że tak po prostu musi być, moim zdaniem gdyby większość społeczeństwa zebrała się jak pielęgniarki w W-wie i innych miastach może w końcu ktoś w naszej ekipie rządzącej zainteresowałby się sprawą umów zlecenia, ponieważ nie miały temu służyć do czego są wykorzystywane
28 października 2012 03:47
Kaya, to się zmieniło, są banki dające kredyt na umowę zlecenie, idźcie w razie potrzeby do Open Finance, oni mają oferty różnych banków, informacji udzielają bezpłatnie, tak twierdzą. Można też samemu popytać w bankach. Ja teraz w grudniu chcę się o kredyt starać, rozmawiałam z Open Finance, stąd wiem. Natomiast ważna jest wysokość zarobków i to, czy ma się rodzinę i ile dzieci, jednak Ciebie to nie dotyczy na razie.
28 października 2012 07:39
"Wiesz zyjemy w tak kiepskich czasach , pracodawcy nas wykorzystują zarówno i na etatach i tez równie bezczelny sposób na etacie mogą nas zwolnic. No ten urlop fakt i brak mozliwości chorobowego. Ale musimy się z tym pogodzić ,agencje nie bedą zatrudniac nas na etacie jeżeli to, tyko nieliczne. Pracując jako opiekunki pracujemy więcej niż 40 godz tygodniowo tego wymaga od nas praca i 7 dni w tygodni . Umowa-zlecenie jest to sposob agencji zebyśmy nie miały żadnych rozczeń. No bo jak by dali nam po etacie to właściele Agencji musieli by noclegi w sądach pracy powykupywać;)"



A przyszlo Wam do glowy, ze jest to sposob, dzieki ktoremu w ogole mozemy miec prace? Mam na mysli umowy cywlno-prawne. Albo sie na to godzimy, albo nie ...



17 listopada 2012 18:54
Witam. Zgadzam się z tym funduszem pracy. W przypadku umowy zlecenie Urząd Pracy wymaga od osoby rejestrujacej sie szczegółowego zaświadczenia z firmy z rozbiciem na poszczególne miesiące, uwzględniającego podstawę wymiaru od której odprowadzane były składki na ubezpieczenie społeczne. W zaświadczeniu musi byc również informacja dotycząca właśnie składek na Fundusz Pracy.

17 listopada 2012 19:34
Witam ponownie.

Chciałabym się podzielić z Wami ważnymi informacjami, jak zabezpieczyć się podpisując umowę zlecenie. To ważne, ponieważ zawód opiekunki to ciężki kawałek chleba i może się zdarzyć, że w którymś momencie np. zachorujemy, czy też stwierdzimy, że jednak chcemy zostać w Polsce i zarejestrować sie w urzędzie pracy. Jestem właśnie po przykrych doświadczeniach, które nie ukrywam były skutkiem mojej niewiedzy.

Po pierwsze

Jeśli podpisujemy umowę zlecenie z agencją opiekunek zwracajmy uwagę na kwotę bazową, czyli tą od której będą odprowadzane składki na ubezpieczenie społeczne. Jeśli będzie niższa od płacy minimalnej obowiązujacej w danym momencie - negocjujmy.

Druga bardzo istotna rzecz to składka na ubezpieczenie chorobowe. Przy umowie zlecenie agencja nie ma obowiązku odprowadzać tej składki. My natomiast mozemy złożyć pisemny wniosek do firmy aby odprowadzała od naszego zarobku składkę na dobrowolne ubezpieczenie chorobowe. Jest to naprawdę niewielka suma, pobierana z tej kwoty bazowej, od której są odprowadzane składki na ubezpieczenie społeczne. Przy umowie zlecenie składka na dobrowolne ubezpieczenie chorobowe musi być odprowadzana minimum 90 dni, aby uzyskać prawo do ewentualnego wynagrodzenia chorobowego, czy też zasiłku chorobowego z ZUS. Pamiętajcie - w okresie tzw. postojowego, kiedy zjeżdżacie do Polski składka na ubezpieczenie chorobowe nie jest odprowadzana (nie mylić ze składka zdrowotną). Podam przykład

Opiekunka zawarła umowę zlecenia z firmą. 1 maja pojechała do Niemiec, przepracowała tam dwa m-ce, wróciła do Polski 1 lipca. Od tego czasu przebywała w kraju na tzw. postojowym przez 1,5 m-ca. Wtedy zachorowała i niestety nie należało jej się wynagrodzenie chorobowe.

Mam nadzieję że to w miare jasno przedstawiłam, w razie czego pytajcie.



Pozdrawiam
18 listopada 2012 17:03
Nie bardzo rozumiem. Aby móc skorzystać z dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego, należy mieć ciągłość ubezpieczenia 90 dni. jeżeli wyjadę na 3 miesiące i wrócę na miesięczna przerwę i wtedy zachoruję, to i tak nic z tych składek, bo niby 90 dni minęło, ale mam przerwę w pracy i w ubezpieczeniu. Po miesiącu znów ruszam do pracy na 3 miesiące, znów opłacam składki i po osiągnięciu wymaganego upływu czasu zjeżdżam i znów nie mam nic. Tak to rozumiem i uważam że bez sensu. Interesuje mnie ta kwestia, zdrowotne to wiadomo u męża, ale co z ewentualna chorobą? Jakby tu sie ubezpieczyć żeby w razie czego coś mieć. Pozostaje działalność gospodarcza?
19 listopada 2012 00:25
Witam
Po 3-miesięcznym powrocie może być przerwa, ale nieprzekraczająca 30 dni, potem oczywiście znowu trzy m-ce pracy. A jeśli po powrocie z Niemiec z jakichś względów firma lub Ty rozwiążecie umowę to obowiązuje jeszcze 14-dniowy okres ochronny po rozwiązaniu umowy i jeśli w tym okresie byś zachorowała to należy Ci się zasiłek chorobowy z ZUS. Wtedy zwolnienie chorobowe dostarczasz bezpośrednio do ZUS.

Warto planować wyjazdy tak, aby być zabezpieczonym. Nigdy nie wiadomo, co się może zdarzyć. Ja niestety nie miałam wiedzy, nie szukałam i co? Zachorowałam, byłam w szpitalu 3 m-ce bez prawa do zasiłku chorobowego. Teraz jestem zarejestrowana w Urzędzie Pracy też bez prawa do zasiłku, a nie czuję się jeszcze na siłach, by wyjechać.
Dzielę się tym wszystkim, bo wiem, że jest mnóstwo pań, które też znalazły się w podobnej sytuacji, lub niebawem mogą się w takiej znaleźć, czego nikomu nie życzę.
Opisuję po prostu realia, w jakich się znajdziemy podpisując umowę zlecenie. A trzeba pamiętać, że w interesie firm nie jest informować nas że mamy możliwość opłacania dobrowolnej składki na ubezpieczenie chorobowe. Stwierdzam tylko suchy fakt, nie mam tu zamiaru wieszać psów na firmach. Takie są po prostu realia.
Wklejam linka
http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=429



Pozdrawiam.
19 listopada 2012 11:03
Jak pracowałam w Promedice, to zapytano się mnie czy chcę płacić składkę chorobową bo est ona dobrowolna. Najczęściej panie opiekunki o tym, niestety, nie wiedzą...Ja pracuję teraz na umowę o pracę więc nie mam tych problemów:) Życzę wszystkim nam dużo zdrowia:)
19 listopada 2012 11:43
Wszystko co do tej pory napisala "Aswrekawie" jest prawda.Potwierdzam,rejestrowalam sie w zeszlym roku w PUP i musialam dostaryczyc dodatkowe dokumenty(bylam na um.zlecenie).
20 listopada 2012 19:39
Aswrekawie, to znaczy, że aby utrzymac ciągłość chorobowego należałoby tak właśnie pracować, trzy miesiące i przerwa krótsza niz 30dni i znów w drogę. Ale czy zawsze się tak da? czasami są jakieś opóźnienia i kicha. Nie ma pewnego sposobu. Ja tam nie choruję często, ale larek niestety nie ubywa.