Kika 12 dni dopiero od czwartku.
Kika 12 dni dopiero od czwartku.
tak wiem , ale wpisalem juz zeby nie zapomniec:hihi::przytula:
Piatek 21.06.2024
Kristenis 1 :ferrari::flaga Polski:
Fiore 4 :radosc:
Dorotee 6 :radosc1:
Crezy 8 :radosc:
Kika 11 :radosc1:
Gusia 12 :radosc:
Dusia 14 :radosc1:
Luke 23 :radosc:
Marta 25 :radosc1:
Kristenis szerokiej drogi i super urlopu. :moje_wakacje:
Za dwa :szampan::szampan: będę czekać i na zmianę i na busika. :-):radosc1:
Ja też równo za dwa tygodnie,tyle że po południu lub wieczorem będę czekała na busa :radosc:
Chyba , że mi rodzina podziękuję wcześniej bo dziś zgłosiłam do agencji fakt niestety zauważyłam , że seniorka sobie popija. Codziennie butelka winka do tego wlewa do szklanki i wstawia do szafki akurat do tej co ja sięgam po talerze. Nie moja kasa, nie moje zdrowie ale czuć od niej alkohol i nie podoba .i się to a do tego wsiada za kierownicę. Ja jestem odpowiedzialna za obydwoje i nie chce trafić za kraty. Agencja mi nie pomoże. Dziś zgłosiłam do agencji . Bierze leki nie wiem jakie bo Pflege przynosi ale potem jest nerwowa skolowaciala mysje że to reakcja alkohol plus leki.
Zobaczy y jak się to rozstrzygnie.
Cóż,często się zdarza że podopieczni sięgają po alkohol. "Moi" nie jeździli autem,więc zagrożeniem dla innych nie byli. Kiedyś spytałam lekarza rodzinnego jednej z pdp,czy i jaki wpływ ma połączenie przyjmowanych leków i alkoholu. Powiedział mi -daj spokój,zawsze lubiła sobie kilka lampek wina dziennie wypić i też brała leki,na nadciśnienie czy na cukier. Nie odbieraj jej przyjemności,niewiele ich ma ,w jej wieku chyba tylko papierosy i winko zostały,przyjaciele już dawno odeszli na zawsze . Miała 93 lata. Nie działo się nic szczególnego ani groźnego,postawiłam więc kiedyś lampkę z winem na stoliku przy telewizyjnym fotelu,a jak zdziwiona zapytała O!?:zaskoczenie1:,to powiedziałam ,że chyba przyjemniej degustować winko w spokoju i otwarcie,niż szybko gdzieś w kuchni. Masz rację powiedziała,za stara jestem żeby się chować albo czegokolwiek wstydzić. I wiesz co,piła mniej :-).
Tutaj też w południe pierwsza lampka secta,po południu winko w knajpce,wieczorem winko do kolacji. Tak robiła całe życie,nie zmieni się z dnia na dzień. A ja nie jestem od resocjalizacji ,na którą zresztą za późno :oczko:
Cóż,często się zdarza że podopieczni sięgają po alkohol. "Moi" nie jeździli autem,więc zagrożeniem dla innych nie byli. Kiedyś spytałam lekarza rodzinnego jednej z pdp,czy i jaki wpływ ma połączenie przyjmowanych leków i alkoholu. Powiedział mi -daj spokój,zawsze lubiła sobie kilka lampek wina dziennie wypić i też brała leki,na nadciśnienie czy na cukier. Nie odbieraj jej przyjemności,niewiele ich ma ,w jej wieku chyba tylko papierosy i winko zostały,przyjaciele już dawno odeszli na zawsze . Miała 93 lata. Nie działo się nic szczególnego ani groźnego,postawiłam więc kiedyś lampkę z winem na stoliku przy telewizyjnym fotelu,a jak zdziwiona zapytała O!?:zaskoczenie1:,to powiedziałam ,że chyba przyjemniej degustować winko w spokoju i otwarcie,niż szybko gdzieś w kuchni. Masz rację powiedziała,za stara jestem żeby się chować albo czegokolwiek wstydzić. I wiesz co,piła mniej :-).
Tutaj też w południe pierwsza lampka secta,po południu winko w knajpce,wieczorem winko do kolacji. Tak robiła całe życie,nie zmieni się z dnia na dzień. A ja nie jestem od resocjalizacji ,na którą zresztą za późno :oczko:
Niedziela 23.06.2024
Fiore 2 :kwiaty_serca:
Dorotee 4 :kwiaty_serca:
Crezy 6 :kwiaty_serca:
Kika 9 zmiana kodu :radosc1:
Gusia 10 :kwiaty_serca:
Dusia 12 :kwiaty_serca:
Luke 21 :kwiaty_serca:
Marta 23 :kwiaty_serca:
Też nucę od rana , ta ostatnia niedziela :chaplin: