Witam niedzielnie,zapowiada się w miarę pogodny dzień. Już sprawdziłam,w czasie meczu Polski nie powinno padać,wybieramy się do bistro,będziemy oglądały mecz na dużym telebimie. Dołączy do nas koleżanka pdp,też urodzona w Polsce,o 10 lat młodsza od Niej,wiekowo więc bardziej do mnie zbliżona :-). Liczę na to,że znajdzie się trochę polskich kibiców. Wczoraj byłyśmy na miejskim festynie,też z Barbarą. Załapałyśmy się na degustację win. Jedno czerwone,francuskie,okazało się być moim faworytem :wino1:. Nie jest tanie,ale też nie było najdroższe z degustowanych. Zaszalałam,zamówiłam karton,6 butelek bo tyle najmniej można zamówić. Po butelce odkupią ode mnie pdp i Barbara, 4 zabiorę do domu. Będę miała wyjątkowych gości,Beata jest miłośniczką dobrego,czerwonego wina,jedną butelkę dam w prezencie przyjaciółce,jedną wypijemy z synem i synową w dniu moich urodzin a ostatnia zostanie na jakąś inną,szczególną okazję :-). Muszę pomyśleć jak je zapakować żeby podróż busem przetrwały bez stłuczki. W domu przyszło opamiętanie,bogaczka się znalazła,pomyślałam o sobie trochę ze złością,ale jak wyobraziłam sobie kiedy i z kim będę te wino degustowała,doszłam do wniosku że i osoby,i okazja są tego warte. Zdarza mi się kupić wino za ponad 100 zł,ale żeby od razu 4 butelki? No taki miałam wczoraj gest dla siebie :lol1:. W końcu będąc w pracy oszczędzam przecież,nie wydaję kasy na jedzenie i ta myśl zagłuszyła wszystkie inne,bardziej rozsądne :oczko:
Pieknej niedzieli życzę a kibicom dobrych emocji w czasie meczu :angel3:



