Asik,powiem tyle,ta metoda jest skuteczna,tyle tylko,że wtedy mogą ujrzeć światło dzienne sprawy o których wolałybysmy nie wiedzeć.Ja osobiscie lubię orientować sie w sytuacji,po to aby móc podjąć własciwą decyzję i po prostu nie marnowac czasu.
Asik,powiem tyle,ta metoda jest skuteczna,tyle tylko,że wtedy mogą ujrzeć światło dzienne sprawy o których wolałybysmy nie wiedzeć.Ja osobiscie lubię orientować sie w sytuacji,po to aby móc podjąć własciwą decyzję i po prostu nie marnowac czasu.
Podchodzi milioner do modelki na pokazie mody.
- Prześpisz się ze mną za 100$ ?
- nic z tego
- a za 1000$ ?
- nic z tego
- a za milion $ ?
Modelce zaświeciły się oczy
- tak - odpowiada
Milioner daje jeszcze jedno pytanie.
- a prześpisz się ze mną za 1100 $ ?
Modelka zbulwersowana nie wie co odpowiedzieć, więc syczy tylko:
- a co to ja k... jestem?
- To już chyba ustaliliśmy, ja się teraz tylko targuję - odparł milioner
Mam nadzieję że nikogo nie uraziłem, to nie miała być żadna aluzja do nikogo. Tak mi się ten kawał przypomniał właśnie. Macie męski punkt widzenia. :-)
Podchodzi milioner do modelki na pokazie mody.
- Prześpisz się ze mną za 100$ ?
- nic z tego
- a za 1000$ ?
- nic z tego
- a za milion $ ?
Modelce zaświeciły się oczy
- tak - odpowiada
Milioner daje jeszcze jedno pytanie.
- a prześpisz się ze mną za 1100 $ ?
Modelka zbulwersowana nie wie co odpowiedzieć, więc syczy tylko:
- a co to ja k... jestem?
- To już chyba ustaliliśmy, ja się teraz tylko targuję - odparł milioner
Mam nadzieję że nikogo nie uraziłem, to nie miała być żadna aluzja do nikogo. Tak mi się ten kawał przypomniał właśnie. Macie męski punkt widzenia. :-)
Wiadomo od zarania dziejów ,ze ONI są z Marsa -całą sztuka związku z Obcym polega na tym ,żeby on wciąż myślał ,że to On oswoił Wenusjankę!!!Wymaga to wprawdzie wiele lat doswiadczen i pracy nad często opornym przybyszem z kosmosu ale zapewniam Was moje miłe Wenusjanki warto!!!!Wystarczy trzymac się kilku prostych zasad-
1/ nigdy ale to nigdy nie podnosimy głosu!-nie znosza tego - na Marsie nikt nie krzyczy
2/chwalimy i nagradzamy jak najczęsciej,zwłaszcza w obecnosci innych-Marsyjanie wręcz obsesyjnie uwielbiają byc chwaleni-nagrody pozostawię indywidualnemu wyborowi/
3/Wdrażamy od początku do prozaicznych zajec domowych/wspolne gotowanie,sprzatanie,kopanie ogrodka itp/
4/nie negujemy jego czasem naprawde nieziemskich pomysłów ,natomiast forsujemy nasze w taki sposób ,żeby po tygodniu Marsyjanin był przekonany ,że to On wpadł na genialny pomysł czegoś tam ,który my mu "sprzedałyśmy"
5/nie krytykujemy Marsa ani jego mieszkańców,takoż rodziny naszego Obcego.
I tak oto trzymajac sie powyższych zasad mamy koło siebie wspaniałego Marsyjanina ,który nas uwielbia i którego inne Wenusjanki nam zazdroszczą!!!!
Życzę powodzenia i wytrwałości w oswajaniu przybyszów z innej planety!
Wiesz Kasia, ja się zastanawiam po co to oswajanie. Same oczekujemy od partnera by nas akceptował takimi jakie jesteśmy a wiele kobiet próbuje "wychować" sobie mężczyznę. W takim razie po co wybrały właśnie takiego a nie innego?
Wiesz Kasia, ja się zastanawiam po co to oswajanie. Same oczekujemy od partnera by nas akceptował takimi jakie jesteśmy a wiele kobiet próbuje "wychować" sobie mężczyznę. W takim razie po co wybrały właśnie takiego a nie innego?