Podopieczny z żółtaczką

opiekun_Janusz said:

Paula said:
Jak nie musisz jej robić zastrzyków, to jak najbardziej bierz zlecenie. Pamiętaj, że do wykonywania zastrzyków potrzebne są specjalne uprawnienia i agencja nie może tego od Ciebie wymagać, jeśli ich nie posiadasz. Jeśli ta pani jest chora i jej leczenie obejmuje podawanie leków drogą iniekcji, to niech to robi ktoś inny. W razie czego potarguj się jeszcze z agencją, że to trudny przypadek o większe pieniądze za to zlecenie. Ale uważaj na kontakt z krwią, w razie gdyby podopieczna się skaleczyła. Lepiej się zaopatrzyć w zapas rękawiczek gumowych – tak na wszelki wypadek. No i zwracaj szczególną uwagę na higienę. Podobno Pamela Anderson się zaraziła wirusowym zapaleniem wątroby typu C robiąc sobie tatuaż – taka ciekawostka.

NIEEEEEEEEEEEE!!!! TYLKO NIE PAMELA!!!

 

Baska witam na forum. Jak się czujesz na siłach, to bierz zlecenie.

Janusz, nie łam się, tyle PAMEL na tym forum... gdzie ty będziesz miał lepiej?

Dziękuję za pomoc wszystkim, a w szczególności Pauli i Ance! Naprawdę nie spodziewałam się tak dużego odzewu na moje pytanie. Przekonałyście mnie. Jadę!

BaśkaS!

Moja podopieczna W POLSCE-w stolicy zaraziła się żółtaczką typu C w szpitalu.

W tej chorobie dochodzi również do uszkodzenia naczyń krwionośnych.

Moja pani miała obustronny krwotok:z przewodu pokarmowego i jelita.

Na szczęście byłam w domu,bo stało się to nocą 1-2 w nocy.

Był weekend,na które 2 razy w miesiącu jechałam do domu.

Wtedy opiekę przejmowała córka,ale tylko w dzień,nocą babcia zostawała sama.

Wezwałam karetkę,ale miałam zalaną krwią cała ubikację i łazienkę.

Wcześniej moja babcia wiedziała,że ma zwykłe hemoroidy,które pękają.

Wtedy w szpitalu dowiedziała się,że żylaki ma również w przełyku.

Gumkowali je tzn zabezpieczali zakładając na naczynia w przełyku opaski gumowe.

Uratowałam jej wówczas życie,z czego córka nie była specjalnie zadowolona,bo sprawa spadku znowu odsunęła się w czasie...... smutne?

No cóż podobno takie jest życie.