Świerszczyk, ktoś pamięta?
Świerszczyk, ktoś pamięta?
Świerszczyk, ktoś pamięta?
Filipinka, Przyjaciółka.Razem , Szpilki , Przekrój wspomnień czar
Niektóre są jak Przekrój i Filutek
W każda niedzielę rano biegłam do kiosku Ruch,gdzie w teczce czekały już na odbiór - Miś dla braciszka,Świerszczyk dla siostry,najpierw Płomyk,później Filipinka dla mnie,Kurier,Expres,Gazeta Olsztyńska i Przyjaciółka dla rodziców. A po śniadaniu zaczynało się czytanie. Ech,to były beztroskie czasy. Przynajmniej dla dzieci. Ja pamiętam jeszcze czas bez telewizora. Radio to było coś ,wychowałam się na nim. Pewnie dlatego do dzisiaj wolę niż telewizję:-). Sobota,coś ok 19 chyba,Wędrówki muzyczne po kraju. Słuchaliśmy rodzinnie,siedząc w pachnącym pastą do podłogi i świeżo upieczonym ciastem w mieszkaniu. W niedzielę po południu W Jezioranach,wieczorem Matysiakowie. I dobranocki dla dzieci. I słuchowiska radiowe. I z Kolbergiem po kraju. Wszyscy razem. Rodzice i dzieci. A jak dzieci nie chciały słuchać ,to potrafiły się cichutko bawić albo czytać ,żeby rodzicom nie przeszkadzać . A jak nie było nic ciekawego,to adapter w pięknym ,błyszczącym ,czarno złotym radiu Preludium szedł w ruch. I czarne płyty ,i pocztówkowe ,z nagranymi dedykacjami bo rodzice takie prezenty sobie sprawiali. Był M.Fogg,Połomski,w którym podkochiwała się mama:-),Anna German z "Człowieczym losem",Irena Santor,której nikt nie chciał oddać "Tych lat", Stenia Kozłowska,w której z kolei podkochiwał się tata,no i Jacek Lech oraz Seweryn Krajewski,w których ja zakochana byłam na smierć ?. Ale mnie wzięło na wspomnienia:lol1:,w dodatku topik zaśmieciłam,ale to przez Ciebie?