Kiedyś ,jak pracowałam na etacie był to dla mnie najgorszy dzień tygodnia.Już w niedzielę miałam syndrom poniedziałku.
Odkad pracuje w De,lubię poniedziałki.
Powoli i do przodu.
z nowego miejsca. Dotarłam na 22. Seniorów poznałam ale szli spać więc było szybkie przywitanie. Póki co jade na swoim internecie i później muszę ogarnąć co i jak. Narazie wszyscy jeszcze śpią więc i ja leżę w łóżku grzecznie. 
Wszystkim spokojnego dnia i dobrego całego tygodnia. 
ja już wypiłam herbatkę a teraz szykuję śniadanko dla nas. Pdp się ubiera pomalutku i zaraz zejdzie na dół.Wszystkim spokojnego dnia i całego tygodnia i aby do przodu 
ciemno zimno ale i tak jadę po butyDotarłam na miejsce punktualnie.Wszystko po staremu.Pdp jeszcze w łóżku.Ja,już ogarnięta po
i śniadaniu...czekam.Miłego poniedziałkuwitam wszystkich w nowym tygodniu i życzę spokojnego dnia Dzień dobry :kawa1::kawa1:witam wszystkich w nowym tygodniu i życzę spokojnego dnia :buziaki2:
My też wyjeżdżamy w teren, a jutro ostatni dzień pobytu w górach. Po śniadaniu , powolny rozruch..kawa..i do roboty. Pozdrawiam serdecznie 
Dzień dobry. Wczoraj dostawca netu uznał, że może sobie poleniuchować, ale dziś już mam kontakt ze światem zewnętrznym :lol1:. Co do rzeczywistości namacalnej, to widzę, że trzeba już zaopatrzyć się w majtki z golfem, bo mimo, że niebo pogodne, to zrobiło śię całkiem zimno...:tak:
Dzień dobry :kawa1::kawa1:witam wszystkich w nowym tygodniu i życzę spokojnego dnia :buziaki2:
Witam :chaplin: z nowego miejsca. Dotarłam na 22. Seniorów poznałam ale szli spać więc było szybkie przywitanie. Póki co jade na swoim internecie i później muszę ogarnąć co i jak. Narazie wszyscy jeszcze śpią więc i ja leżę w łóżku grzecznie. :smiech3: Wszystkim spokojnego dnia i dobrego całego tygodnia.
Bylismy tam krótko potem Istebna i Szczyrk i to było dopiero to.
Oczywiscue zapas miodu zrobiłam ,sok z Rokitnika ,żurawina błotna z Podhala same bogactwo witamin no i oczywiście oscypki wszelakiej ,,masci"trzeba wspierać tych którzy to wszystko robią dla tych którzy czasu nie mają jak ja i chęci też
Ja to leniwa jestem pod tym względem.I jeszcze rzeźbę piekną kupilam ,anioła na szczęście u miejscowego rzeźbiarza .Przy ulicy strugał cudeńka i trochę historii też nam przekazał.Na koniec stary wagonik.Mozna tam było coś kupić do picia na szybko ale kiedyś bo ani sprzętu ani sprzedawcy nie bylo Milego dnia Rodacy na urlopach i w pracy 3m ta się?
