Nie znam tej wódeczki ale pewnie będzie dobra. Spróbuj kielonek jak to smakuje. Ja mam tutaj blisko do ruskiego sklepu a w nim jest ..... Soplica. No to zalałam. W ubiegłym roku, też w DE, wlażłam kiedyś na spacerze na tarninę. No nie mogłam uwierzyć, bo w PL w moim rejonie nie mogłam na nią trafić. Faktem jest, że jakoś wybitnie za nią nie biegałam. Ale skoro mi sama w oczy weszła no to ok. Tylko że w okolicy nie było polskiej wódki. Zalałam ruską :zlosc: :palka: Pierwszy i ostatni raz. Może źle wybrałam, ale nasze najtańsze są o niebo lepsze. Tak więc jak widzisz z nudów i głupoty wracam do PL z jakimś "nalewem" który mnie potem cieszy w różny sposób :lol2: No czemu nieee ??? Oby tylko całe forum nie rzuciło się na niemieckie orzechy :lol3:


Dziadzio powiedział, że to sznaps czysty . Ten akurat szwedzki. Akvavit to u nich wlasnie sznaps znaczy. Nawet ładnie

Czyli będzie ok.
Znalazłam przepis na likierek z kasztanów jadalnych. Nalewki co widziałam to ze zwykłych i na żylaki pomagają.
Nie mam akurat, ale jakby kto miał, to się musi jeszcze zorientowac , czy to do picia , czy smarowania
