:przytula::hihi:


:przytula::hihi:
Ja biegam we śnie:-)
Wiem coś na ten temat. Jeszcze nie tak dawno nie wyobrażałam sobie dnia bez joggingu czy jazdy rowerem. Nie były to jakieś forsujące biegi, raczej marszobiegi, ale przynajmniej 5 km dziennie. Świetnie się czułam a jak niechciej zawitał i otworzyłam mu drzwi, to często późnym wieczorem musiałam choćby krótką trasę zaliczyć. Myślę że tak jest ze wszystkim ,systematyczność sprawia, że czegoś nam brakuje, jak sobie odpuścimy. Jak jestem w DE i zdarzało się, że pdp zaczynała dzień o 6:30 (na szczęście tylko jedną taką miałam :-)) ,wystarczało mi 2-3 dni żebym bez budzika o 5:30 się budziła. A o 5 rano to wstaję na urlopie nad jeziorem lub morzem. Szkoda mi spać, boję się że coś mnie ominie, że jutro może nie zobaczę tych cudów przyrody i nie będę mogła posłuchać tylko jej odgłosów.
Wszyscy śpią po nocnych baletach, a ja albo na pomoście, albo na plaży, albo na tarasie przed jakimś domkiem nad jeziorem z lasem za plecami. Taki ze mnie dziwoląg czasami :lol1:
Gusia ten wielki sklep otwarli przy dworcu w Bonn, kieckę kupiłam kobiety ale bez przymiarki bo nie wolno jeszcze i DUPA oddać trza wyglądam jak z Gogolina Karolinka :przeklina:masakra a śliczna opuszczane ramiona ,spodenki połączone z górą i długi tył doszyty,jak się idzie to uda orkryte subtelnie ,jednak źle się w niej czuje i basta .Oddaje .Zwrócą 19 eurasow.
Śmieje się śmiej :hihi:. Kiedyś i my dostaniemy takie sztele, że będziemy się mieć czym chwalić. :oklaski:
Na pewno przesadzasz, wystrój się, wstaw fotkę i my tutaj ocenimy, oddać czy nie, buzię możesz maseczką z bokserek zasłonić dla niepoznaki :lol1:
Tam naprawdę są często dostawy, coś sobie jeszcze znajdziesz :-)
Dzień dobry Wamn:buziaki2:Leje .Mam tu poobijaną głowę bardzo.,. mam pokoj na poddaszu no to możecie sobie wyobrazić full skośnych ścian, wczoraj zaliczyłam i mam guza i to jakiego a dziś rano w toalecie jak pojechałam z dziadkiem w ostry kant w łuk brwiowy od razu mi babka kompres przyniosła ,dobrze że nie rozwalilam.Ale siniec bedzie:placze1:Aż mnie odwaliło dobrze że do wanny nie wyleciałam .A jak tu przyjechałam to mój szef, który mnie tu przywiózł tak się pierdyknąk w czoło na wstępie bo od strony rampy taka bela drewniana wisi , ozdoba..Tez to zaliczyłam :hihi:Miłego dnia uważajcie na siebie.