31 stycznia 2019 14:18 / 1 osobie podoba się ten post
Nauczona różnymi doświadczeniami też zawsze podchodzę do wszystkiego i wszystkich z nieufnością, muszę mieć na papierze co i jak, inaczej nie jadę. Na początku jak jeździłam do opieki to bywało różnie ale mądry Polak po szkodzie, a jak w grę wchodzą znajomości i pieniądze to już w ogóle. Wieloletnia przyjaźń się skończyła jak koleżanka zmienniczka mnie wpuściła na mine. Ostatnich kilka lat nie mam co narzekać, bo tak sie składa że załatwiam sobie robotę przez laxo, koordynatorka zawsze stoi za mną, nawet jak rodzina stroi fochy czy wymaga nie wiadomo czego. Moja rada to asertywność, zbieranie papierów na wszystko i nie wchodzenie w relacje zawodowe ze znajomymi :)