11 grudnia 2017 18:37 / 5 osobom podoba się ten post
fioletowa.myszMialam takiego pacjenta,ktory dostal demencji po zabiegu operacyjnym. Normalnie to bardzo nieruchawy byl, ledwo przy rolatorku pomykal a tu nagle ZONK. Zaczal wyskakiwac z lozka z zamknietymi barierkami. Zameldowalam pani doktor,ze nie umiem mu w tym wypadku zapewnic bezpieczenstwa; gdyz ja tez musze spac; a i z domu rowniez wychodzic. Zainstalowano wiec jeszcze jedne, dodatkowe barierki. Dziwnie to az wygladalo, jak klatka, a i tak umial nogi jakos przez nie przewiesic i wygladal w tym lozku jakby na glowie stal. Oprocz tego jakos kolana wpychal miedzy drabinki i problem byl bo nie mozna ich bylo za latwo wyciagnac, a jak zabezpieczylam poduszkami to lataly po calym pokoju. Przywieziono takie grube z gabki, derma obszyte, zapinane na rzepy po zewnetrznej stronie. To pomoglo w koncu. Gdy dziadek doszedl do siebie, po trzech miesiacach jakos, to wszystko pamietal co wywijal, i nawet umial to uzasadnic. Otoz uroilo mu sie,ze jest wojna i on koniecznie musi uciekac przed ruskim wojskiem. I smial sie z tego w glos. No ale co przeszlam w tamtym czasie to moje.
Skoro mu pamięć wróciła, to nie było otępienie, ale jakies stany deliryczne. Zdarzają się po narkozie i to u pacjentów w każdym wieku. Często trwają krótko, ale czasem, zwłaszcza u osób starszych czy dzieci potrafią się powtarzać na przestrzeni tygodni. Co ciekawe, normalnie podawane w takich stanach benzodiazepiny, jak np. Lorazepam, czy Diazepam potrafią zaostrzyc taki stan.
Otępienie po narkozie pojawiło się u jednej z moich podopiecznych- zatrzymała się na stole operacyjnym, a że wczesniej juz miała problemy z krążeniem, doszło do na tyle wystarczającego niedotlenienia mózgu, że pojawiły się organiczne uszkodzenia. W związku z tym halucynacje, które nie powodowały na szczęście tak silnego niepokoju i nie trwały długo, ale pamięć świeza posypała się całkowicie. Po 10 min zapominała o czym rozmawiała, ale była spokojną osobą.
No w takich wypadkach jak u twojego pdp należy zapewnić bezpieczenstwo na maksa, co nie jest łatwe, bo pacjent w takim stanie jest nieobliczalny i może nawet w amoku nie odczuwać bólu.