20 października 2016 16:27 / 2 osobom podoba się ten post
Są dwie metody szukania pracy. Według mnie to jest jak z podróżami :) Albo idziesz na łatwiznę, bezpieczeńswo i wygodę, albo ryzykujesz sporo, ale i czasem wiele zyskujesz. W pierwszej sytuacji korzystasz z czyjejś usługi, nazwijmy to biuro podróży :) a w drugiej samemu załatwiasz nocleg, wyżywienie, transport i szukasz na miejscu pracy. Ja skorzystałam z pierwszej opcji, agencji, i nie żałuję bo lubię czuć się pewnie. Czyli skorzystałaym z biura podróży :D W drugiej opcji, samemu trzeba załatwić sobie nocleg, nie ma pewności pracy na miejscu, choć z opowieści koleżanki wiem, że niektórym dziewczynom się udaje. Słyszałam też, że nie jest to proste i wiele dziewczyn poległo i wróciło. Chyba zależy od regionu gdzie się jedzie..ale ja wolę pewność, że nikt mnie nie oszuka, że praca jest załatwiona i jadę na miejsce żeby robić swoje i wracam :) Drugi aspekt to jak jedzie się za pracą samemu to trzeba mieć ze sobą trochę kasy na start (ja tej kasy nie miałam), znaczy można ryzykować bez, ale to już nie dla mnie :) Wiadomo biuro podróży to też prowizja. Pewnie jakaś mała suma idzie na prowizję dla biura, ale za to nie mam stresu, że cos pójdzie nie tak..Już nie lubię ryzykować, ale nie wykluczam że może kiedyś spróbuję jak się rozejrzę w branży :D Jednak wychodzi, że zrzędzę :) Lubię pewność i wygodę :)