Jak witamy pdp i rodzinę?

01 marca 2018 10:24 / 7 osobom podoba się ten post
Teraz doczytałam dalej.

Tam, gdzie z rodziną pdp zwracaliśmy się "pani/pan", to właśnie była utytułowana rodzina- dyrektorzy, prawnicy, lekarze.
Do żadnego nie zwracałam się panie dyrektorze, czy pani doktor.
Uważam, że takie tytułowanie jest w kontaktach oficjalnych, a nie w życiu bardzo codziennym.
01 marca 2018 10:54 / 5 osobom podoba się ten post
basiaim

Teraz doczytałam dalej.

Tam, gdzie z rodziną pdp zwracaliśmy się "pani/pan", to właśnie była utytułowana rodzina- dyrektorzy, prawnicy, lekarze.
Do żadnego nie zwracałam się panie dyrektorze, czy pani doktor.
Uważam, że takie tytułowanie jest w kontaktach oficjalnych, a nie w życiu bardzo codziennym.

Też tak uważam.
01 marca 2018 11:03 / 4 osobom podoba się ten post
Guten Morgen, guten Tag albo guten Abend, zależy kiedy dotrę na miejsce.
Nie podaję ręki, nie całuję
chyba, że wracam w to samo miejsce.
01 marca 2018 11:08
basiaim

Teraz doczytałam dalej.

Tam, gdzie z rodziną pdp zwracaliśmy się "pani/pan", to właśnie była utytułowana rodzina- dyrektorzy, prawnicy, lekarze.
Do żadnego nie zwracałam się panie dyrektorze, czy pani doktor.
Uważam, że takie tytułowanie jest w kontaktach oficjalnych, a nie w życiu bardzo codziennym.

Jeśli tego sobie życzą mogę mówic nawt EKSELENCJO  . Czy warto kruszyć kopie ? Zauważyłam powtarzające sie napisy na tablicach nagrobnych kto kim był za życia. Widocznie lubią tytuły. Mnie to egal, aby spokoj był .
01 marca 2018 11:14 / 1 osobie podoba się ten post
Mariakwiecien

Guten Morgen, guten Tag albo guten Abend, zależy kiedy dotrę na miejsce.
Nie podaję ręki, nie całuję
chyba, że wracam w to samo miejsce.

Z tym podawaniem ręki to cała heca. Niemcy podają dłoń ogólnie wszystkim, córka- matce  i tak wszyscy w rodzinie sobie podają. Mnie np. sprawniej idzie przedstawienie się podając dłoń a w dodatku mam szybką sondę . Podaję dłoń i patrzę w oczy ....i widzę to, co chcę na pierwszy rzut oka zobaczyć. Sprobować zawsze można .
01 marca 2018 11:23 / 6 osobom podoba się ten post
Mleczko

Z tym podawaniem ręki to cała heca. Niemcy podają dłoń ogólnie wszystkim, córka- matce  i tak wszyscy w rodzinie sobie podają. Mnie np. sprawniej idzie przedstawienie się podając dłoń a w dodatku mam szybką sondę . Podaję dłoń i patrzę w oczy ....i widzę to, co chcę na pierwszy rzut oka zobaczyć. Sprobować zawsze można .

Wolę poczekać na reakcję podopiecznej i rodziny. Jak wyciągnie dłoń to odwzajemnię
ale mam zasadę, że nie narzucam gestu.
Zwykłe dzień dobry wystarczy.
01 marca 2018 12:09 / 7 osobom podoba się ten post
Myślę,że nawet gdyby sobie życzyli ,nie mówiłabym EKSCELENCJO,chyba że byłby to dwór królewski:)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ekscelencja

W nowym miejscu robię dokładnie tak jak Maria kwiecień:)Jak wracam na poprzednie to różnie-tutaj np.córka mnie wyściskała a Kulka statecznie rączkę podała na przywitanie:)Bez zbytnich czułości:)
01 marca 2018 12:56 / 1 osobie podoba się ten post
Mariakwiecien

Wolę poczekać na reakcję podopiecznej i rodziny. Jak wyciągnie dłoń to odwzajemnię
ale mam zasadę, że nie narzucam gestu.
Zwykłe dzień dobry wystarczy. :na zgode:

Często bywa tak, że  pierwsza podaję dłoń podopiecznemu .  Musze w jakis sposób okazać, że nie jestem wrogiem. W tej pracy trzeba zarzucić konwenanse i dostosować się do sytuacji . Mam swój sposób nawiązywania kontaktu i tego sie trzymam. Dało to dobre efekty jak do tej pory. Ja z grubsza wiem gdzie jadę a podopieczni sa często spięci i zdezorjentowani dlatego postepuję wg sprawdzonego schemtu . Jeszcze nigdy czapka z glowy mi nie spadła z tego powodu. Ale ... kazda z nas ma swój sposob i swoją metodę. I tak powinno być.
01 marca 2018 15:03 / 1 osobie podoba się ten post
Dusia1978

Witam wszystkich. Mam takie zapytanie jak się przywitać z pdp . Czy podać rękę? Jak to jest u Was? Dziękuję za cenne wskazówki.

Za pierwszym razem mówiłam hallo. Dukałam, i to jak. Teraz mówię ładnie dzień dobry, podaję rękę. Moja babcia lubi jak się do niej zwracam moja kochana.
01 marca 2018 15:14 / 4 osobom podoba się ten post
Kiedy zajezdzam na miejsce pytam sie rodziny jak mam sie zwracac do Pdp lub Pdp.Miałam tylko jedno miesce gdzie zwracałam gdzie paniowałam/prokurator/.Tu do Kukiełki tez po imieniu i do syna tez/młodszy trochę:)/
01 marca 2018 15:46 / 6 osobom podoba się ten post
alesia

Za pierwszym razem mówiłam hallo. :smiech3: Dukałam, i to jak. Teraz mówię ładnie dzień dobry, podaję rękę. Moja babcia lubi jak się do niej zwracam moja kochana.

Do Kulki mówię Frau Ela,ale czasem Frau  General albo Madam:)Z tym,że ona głowę ma  fit i wielkie poczucie humoru,do mnie mówi czasem :tak,Mutti:)
01 marca 2018 17:20 / 8 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

A rób sobie Daneczko jak chcesz ....nie moja brocha , tylko nie wmawiajcie , że to tylko WY znacie się na etykiecie ,że tylko to co WY wiecie i mówicie jest poprawne .... bo to już jest śmieszne ....:buziaki1:
P.S ...jakich " nacii " ? O co biega , że jaka mać - taka nać ...czy cooo ?:smiech2:

Każdy ma jaki sposób na przeżycie w Niemcowie... Mój sposób to utrzymanie dystansu... i w moim przypadku to jakoś się sprawdza bo jednak siódmy rok pcham czy ciągnę ten wózek.  Język mam komunikatywny, ale do dobrego niemieckiego to mi daleko, więc za autorytet tu nie będe robić. Piszę o moim doswiadczeniu, czyli o tym co osobiście zaobserwowałam i z zaobserwowanych reakcji wyciągnełam wnioski. Na etykiecie znam się o tyle o ile i w życiu nie stanęłabym do klasówki z "dobrego zachowania" bo już na kieliszkach (który do czego) bym się pewnie wyłożyła... A po tym kto komu rękę powinien podawać zgodnie z etykietą doszłam do wniosku (z tego co tu napisano), że często brałam udział w łamaniu tych zasad... Cieszę się, że  dobrze wiadomo kto komu ewentualnie rękę powiien całować... i tu nie popełniłam zadnego vopa(?), no gafy, nigdy na pewno 
01 marca 2018 17:29 / 5 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Każdy ma jaki sposób na przeżycie w Niemcowie... :-) Mój sposób to utrzymanie dystansu... i w moim przypadku to jakoś się sprawdza bo jednak siódmy rok pcham czy ciągnę ten wózek.  Język mam komunikatywny, ale do dobrego niemieckiego to mi daleko, więc za autorytet tu nie będe robić. Piszę o moim doswiadczeniu, czyli o tym co osobiście zaobserwowałam i z zaobserwowanych reakcji wyciągnełam wnioski. Na etykiecie znam się o tyle o ile i w życiu nie stanęłabym do klasówki z "dobrego zachowania" bo już na kieliszkach (który do czego) bym się pewnie wyłożyła... :lol1: A po tym kto komu rękę powinien podawać zgodnie z etykietą doszłam do wniosku (z tego co tu napisano), że często brałam udział w łamaniu tych zasad... :lol3: Cieszę się, że  dobrze wiadomo kto komu ewentualnie rękę powiien całować... i tu nie popełniłam zadnego vopa(?), no gafy, nigdy na pewno :smiech2:

Nie ...nie popełniłaś żadnego faux pas / fopa / Daneczko ... A daj już spokój ...nie mam dzisiaj ochoty  na dyskusje ...zapadam w dół .
Na marginesie : też siódmy rok pcham ten wózek . W lipcu minie siedem lat
01 marca 2018 17:35 / 4 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Nie ...nie popełniłaś żadnego faux pas / fopa / Daneczko ... A daj już spokój ...nie mam dzisiaj ochoty  na dyskusje ...zapadam w dół .
Na marginesie : też siódmy rok pcham ten wózek . W lipcu minie siedem lat :buziaki1:

Kawał czasu... U mnie 1-go września minie siedem lat... Prawie stare baby, a jednak dajemy radę
01 marca 2018 17:39 / 8 osobom podoba się ten post
nowadanuta

Kawał czasu... :-) U mnie 1-go września minie siedem lat... :-) Prawie stare baby, a jednak dajemy radę :buziaki1:

Baby to są piaskowe moja Danuto ,a stare to są baobaby lub wykopaliska archeo:):):)